Dania z kurkami, które dotychczas znałam i gotowałam, np. risotto czy jajecznica, są pyszne, ale już trochę mi się opatrzyły. Dzisiejszy przepis jest wynikiem poszukiwań pomysłów na jeszcze inne wykorzystanie tych grzybów.
Składniki:
(2 porcje)
- 200 g makaronu penne
- 200 g świeżych kurek
- 100 g szynki długo dojrzewającej
(można zastąpić zwykłą)
- mały kubek kwaśnej śmietany
- 2 łyżki twarożku kremowego, najlepiej ziołowego (u mnie Almette)
- 1 średnia cebula obrana i pokrojona w kostkę
- kilka gałązek posiekanej natki pietruszki
- 2 łyżki tartego parmezanu lub podobnego sera
- 2 łyżki oliwy
- pieprz czarny mielony
- sól
Przygotowanie:
Makaron ugotować we wrzącej, osolonej wodzie - czas gotowania 10 minut; odsączyć. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni C. Kurki dobrze umyć w misce napełnionej wodą, zmieniając wodę kilkakrotnie, odsączyć, pokroić w kawałki. W dużym rondlu lub głębokiej patelni rozgrzać oliwę, dodać cebulę, zeszklić ją, następnie dodać pokrojone kurki, sól i pieprz, dusić pod przykryciem ok. 5 minut, dodać pokrojoną szynkę (zostawić trochę szynki do posypania zapiekanki po wierzchu) śmietanę i twarożek kremowy, wymieszać, krótko podgrzewać (ok. 2 minut), dodać część posiekanej natki (zostawić trochę do posypania gotowej zapiekanki), jeszcze raz wymieszać.
Naczynie żaroodporne posmarować oliwą, umieścić w nim makaron oraz sos, wymieszać, posypać startym parmezanem, kawałkami szynki, przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika. Zapiekać ok. 30 minut. Na 5 minut przed końcem pieczenia można zdjąć folię, aby zapiekanka przyrumieniła się z wierzchu. Po upieczeniu posypać resztą posiekanej natki i od razu podawać.
Przepis własny.
Bardzo fajne danie. Cenię prostotę w kuchni, bo często, to co szybkie, proste jest pyszne. I nie mam wątpliwości, że taka jest Twoje zapiekanka.
OdpowiedzUsuńJa robię penne z kurkami i brokułami i je uwielbiam. Musze wypróbować taką wersję.
Ja dopiero zaczynam kurkowe eksperymenty, a że makaron uwielbiam, to zapewne niedługo wypróbuję Twoje danie :)
OdpowiedzUsuńJa mam za sobą w tym roku narazie tylko jajecznice z kurkami, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! właśnie mamy mnóstwo kurek do wykorzystania:))) pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńlubię, lubię takie zapiekanki!
OdpowiedzUsuńmmm...
Pyszności! Wpraszam się na obiad :D
OdpowiedzUsuńhaniu kasiu, pysznie to wygląda. Sama własnie zastanawiałam siew jakiej formie jeszcze podać makaron z kurkami w tym sezonie i coś podobnego mi siew głowie rodziło. Skoro przepis sprawdzony, to biorę się do dzieła i robię w tym tygodniu. Pozdrawiam. Kinga
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!!
OdpowiedzUsuńKurki w tym roku obrodziły, więc pójdę do lasu i potem zrobię Twoje danie:) Irmela
I wszedzie kurki i u Ciebie tez. Ja jeszcze w tym roku nie robilam. Juz najwyzsza pora.
OdpowiedzUsuńBartdzo smakowicie wyglada ta zapiekanka.
Cudne! zdecydowanie postaram się zrobić dopóki jeszcze dostępne są kurki :)
OdpowiedzUsuńMargarytko, a ja chętnie wypróbuję zapiekankę z brokułami - z tym dodatkiem jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńIzo, cieszy mnie, że uznałaś mój przepis za wart wypróbowania.
Kuchareczko, trzeba koniecznie nadrobić, dopóki możemy cieszyć się kurkami.
Goh, cieszy mnie, że mój pomysł przypadł Ci do gustu.
Karmelitko, ja też jestem amatorką wszelkich zapiekanek. Już jakiś czas żadnej nie robiłam i z wielką przyjemnością zrobiłam i zjadłam po przerwie.
Russkaya, serdecznie zapraszam :-))
Kingo, przepis sprawdzony i jak najbardziej mogę Ci go polecić - mnie ta zapiekanka bardzo smakowała.
Irmelo, zazdroszczę, że masz możliwość sama zebrać kurki. Takie świeże, prosto z lasu są na pewne jeszcze pyszniejsze niż kupione na targu czy w sklepie.
Thiesso, zachęcam do ugotowania czegoś z kurkami - trzeba korzystać z sezonu na te grzyby.
Tu-tusiu, zachęcam do wypróbowania przepisu.
Pozdrawiam Was!
Może i wszędzie kurki, ale nie mam nic przeciwko, bo nawet od patrzenia miło. Już wiem, co chcę jutro na obiad :)
OdpowiedzUsuńKurki, ach te kurki! Widzę, że obie "szalejemy" na ich punkcie ;) Twoja propozycja to kolejny dowód na to, że te małe, piękne grzybki pasują do wszystkiego :) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu zapiekanki, a z kurkami musi być pyszna. Zapisuję sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńKurki uwielbiam, makarony bardzo lubię, szynkę długo dojrzewającą nie mniej -czyli 3x tak dla Twojej potrawy:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makarony w takim wydaniu:)Twojw danie wyglada pieknie,szczegolnie na zdjeciu z talerzykiem.Mniam!
OdpowiedzUsuńZrobiłam i potwierdzam makaron jest pyszny!
OdpowiedzUsuńja tylko nie rozumiem po co tak długo gotować makaron - wystarczy go trochę podgotować i po co dodawać serek almette?
OdpowiedzUsuń