Gdy przytowuję się do przyrządzenia nowego dla mnie dania, lubię zapoznać się z przepisami na nie pochodzącymi z różnych źródeł. Przejrzałam kilka przepisów na kedgeree w Internecie, zajrzałam też do przepisu z książki Gordona Ramsaya "Ultimate Cookery Course".
Bardzo spodobał mi się przepis z magazynu Olive - ze względu na dodatek świeżego szpinaku, a także fakt, że miałam już w domu wedzonego pstrąga, która to ryba jest przewidziana we wspomnianym przepisie. Ostatecznie, gotując danie, dodałam też coś z przepisu Roberta Makłowicza, a mianowicie przyprawę garam masala, a także parę składników z przepisu Gordona Ramseya: imbir, gorczycę i pomidory (u mnie zastąpione pomidorkami koktajlowymi, bo takie akurat miałam w domu, poza tym, fajnie się prezentują). Tak więc moja ostateczna wersja potrawy powstała w oparciu o 3 różne przepisy.
Danie jest bardzo szybkie w przygotowaniu i pożywne. Sprawdzi się nie tylko na śniadanie, ale także na obiad lub kolację.
Składniki:
(2 porcje)
- 100 g ryżu basmati ugotowanego wg przepisu na opakowaniu
- 2 jajka
- 1 i 1/2 łyżki masła klarowanego
- 1 cebula obrana i pokrojona w półplasterki
- 1 łyżeczka startego imbiru
- 1 suszona papryczka chilli rozdrobniona w moździerzu lub 1/4 łyżeczki chilli w proszku
- 2 łyżeczki łagodnej przyprawy curry w proszku
- 1/2 łyżeczki kurkumy w proszku
- 1 łyżeczka czarnej gorczycy
- 1 łyżeczka żółtej gorczycy
- 1/2 łyżeczki przyprawy garam masala
- 100 g wędzonego pstrąga rozdrobnionego na kawałki
- 100 g młodego szpinaku
- 10 pomidorków koktajlowych umytych i przekrojonych na pół
- sól
- świeżo mielony pieprz czarny
Do podania: 1 cytryna pokrojona na ćwiartki
Przygotowanie:
Jajka umieścić w małym garnku z wodą, doprowadzić wodę do wrzenia, gotować 7 minut. Opłukać zimną wodą, obrać.
Na dużej patelni rozgrzać na średnim ogniu masło. Dodać pokrojoną cebulę, smażyć kilka minut mieszając, aż zmięknie. Dodać imbir i pozostałe przyprawy, smażyć chwilę, mieszając. Dodać ryż i rybę, smażyć kilka minut, aż ryba i ryż się podgrzeją, mieszając od czasu do czasu. Dodać szpinak, smażyć, aż liście zmiękną. Dodać pomidorki, smażyć jeszcze ok. 3 minut (pomidorki powinny tylko lekko zmięknąć, ale nie rozpaść się). Przyprawić solą i pieprzem. Podawać z pokrojonymi jajkami i cząstkami cytryny.
Danie wygląda naprawdę fantastycznie :), można by rzec, że trochę czyhało na Ciebie, aż w końcu je zrobisz :) Moim zdaniem jest pożywne a zarazem zdrowe i chętnie wypróbuję w przyszłości przepis :)
OdpowiedzUsuńJa też oglądałam ten odcinek, i również nabrałam ochoty, żeby przyrządzić sobie coś w tym guście - ryż z rybą wędzoną. Bardzo dobry pomysł na zimowe śniadania.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńA gdyby tak wędzoną rybę zastąpić piersią z indyka, ostre przyprawy łagodnymi , a zamiast smażyć posłużyć się parowarem? W takiej wersji mogłabym zjeść :-)
OdpowiedzUsuńMożna też zrobić wersję wegetariańską tylko z warzywami - widziałam taki przepis z fasolką szparagową zamiast ryby.
UsuńDobrze wiedzieć, ale fasolka szparagowa odpada, więc jednak ryba, jakaś biała najlepiej.
UsuńWitam ! :) kiedy przypadkiem trafiłam na Pani bloga to właśnie zdjęcia mnie urzekły a na widok tego zdjęcia ślina sama cieknie. Spróbowałam przepisu i muszę przyznać, że moje dziecko, które nie lubi ryby i ostrych dań poprosiło o dokładkę! :) Sama prowadzę od jakiegoś czasu bloga: http://twojmlunch.blogspot.com/ o zdrowych posiłkach na lunch do pracy i nie tylko :) Pani blog jest bardzo inspirujący, będę zaglądała tu częściej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cieszę się, że zarówno przepis, jak i mój blog się spodobały. Ja sama lubię to danie i zatęskniło mi się za nim, będę musiała zrobić niebawem ponownie.
UsuńAle smakołyki :) Zgłodniałem na sam widok.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ;)
OdpowiedzUsuńpycha!!
OdpowiedzUsuńSuper danie.
OdpowiedzUsuńTeraz tylko doczekać na pomidory smakujące pomidorem, a nie tekturą. I będzie można sprawdzać. :D
OdpowiedzUsuńSwietna strona rytuały miłosne bardzo wszystkim polecam.
OdpowiedzUsuń