Wczoraj odbyły się drugie warsztaty kulinarne dla blogerów zorganizowane przez
Makro Cash&Carry. Tym razem tematem spotkania były pasztety, sery i wina. Przebieg warsztatów był nieco inny niż za pierwszym razem, a mianowicie oprócz wspólnego gotowania przewidziano także wykład o winach. Część kulinarną poprowadził, jak poprzednio, pan Grzegorz Kazubski, szef kuchni
Makro Centrum HoReCa, natomiast teorię wyboru i oceny win przedstawił nam pan Sławomir Dąbek, ekspert w dziedzinie enologii i profesjonalny sommelier.
 |
Prezentacja na temat win |
Tym razem na warsztaty przybyło jeszcze więcej blogerek i blogerów - doliczyłam się około 20 osób. Wśród uczestniczek były poznane na poprzednim spotkaniu:
Aga-aa,
Amber,
Edysia,
Gospodarna Narzeczona,
Grace,
Komarka,
Krokodyll8 ,
Nina,
Shinju,
Tilianara,
Zemfiroczka, a także dużo nowych osób. Cieszę się, że miałam okazję poznać osobiście m.in. Aniado, autorkę bloga
Lepszy Smak, Atrię C., autorkę bloga
Ziołowy Zakątek, Dorotę, autorkę bloga
Dorota Smakuje, Kabamaigę, autorkę bloga
Sto Kolorów Kuchni, a także Eve, autorkę bloga
Lubię To Gotowanie. Wśród uczestników był także autor bloga o winach noszącego nazwę
Środkowa Półka. Nie sposób wymienić wszystkie osoby, gdyż było ich dużo, podobnie jak atrakcji i wrażeń. Czekam, aż wszyscy uczestnicy się ujawnią - wtedy będzie wiadomo, kto był obecny.
 |
Nasi instruktorzy, na pierwszym planie p. Grzegorz Kazubski - Szef Kuchni Makro Centrum HoReCa. Kolejne etapy przyrządzania dania były prezentowane na monitorach. |
Pierwsza część warsztatów obejmowała wspólne gotowanie w profesjonalnie wyposażonej kuchni. Pod okiem specjalistów z Makro Centrum HoReCa przyrządziłyśmy pasztet z wątróbki drobiowej w stylu foie gras. Gotowaliśmy w zespołach dwuosobowych - ja tak jak poprzednio z Lady Agą, autorką bloga
Nieco Dziennik, z którą przyjaźnimy się od dawna.
 |
Blogerki gotują - po lewej od dołu: Gospodarna Narzeczona, Polka, Edysia, po prawej od dołu: Eve, Shinju, Kabamaiga, Szellka. |
 |
Przyrządzanie pasztetu w toku
|
 |
Pasztet już gotowy |
Do przyrządzenia pasztetu użyłyśmy:
- 250 g wątróbki
- 1/3 kostki masła
- 2 szalotki
- trochę świeżych listków tymianku
- łyżkę masła klarowanego
1/3 szlanki winiaku
- sól
- pieprz czarny mielony
do dekoracji:
- trochę duszonych jabłek (gotowy produkt)
- galaretka ze zredukowanego soku jabłkowego (1/2 szklanki) z dodatkiem niewielkiej ilości żelatyny
Przygotowanie pasztetu:
Wątróbkę pokroić i oczyścić. Szalotki pokroić w drobną kostkę, zeszklić na 1 łyżce klarowanego masła, dodać wątróbkę, posiekane listki tymianku, podsmażyć, pod koniec smażenia doprawić solą i mielonym pieprzem dodać winiak, od razu podpalić, stojąc w bezpiecznej odległości. Usmażoną wątróbkę zmiksować na gładką masę, dodając 1/3 kostki masła, a następnie przetrzeć przez sito. Masę umieścić w ramekinach wyłożonych folią spożywczą, wypełniając je do 1/3 wysokości. Na wierzchu ułożyć warstwę duszonych jabłek. Całość zalać niewielką ilością galaretki przyrządzonej z 1/2 szkanki zredukowanego soku jabłkowego i niewielkiej ilości żelatyny. Schładzać przez godzinę w lodówce.
 |
Za chwilę będzie można spróbować przyrządzonego pasztetu |
Do udekorowania pasztetu użyłyśmy świeżych kiełków i polewy balsamicznej. Jako dodatek pasuje dobrze konfitura z cebuli.
Po wspólnym przyrządzeniu pasztetu przyszła pora na wysłuchanie bardzo ciekawego wykładu o winach, podczas którego pan Sławomir Dąbek, sommelier Makro Cash&Carry, przybliżył nam tematykę oceny i doboru win do potraw. Dowiedzieliśmy się, jakie informacje są zawarte na etykietach, które z nich są obowiązkowe - są to: nazwa wina, miejsce pochodzenia, nazwa producenta, nazwa i adres butelkującego, zawartość alkoholu, objętość, a które nieobowiązkowe - do tych ostatnich należy m.in. rocznik wina, który oznacza datę zbioru winogron użytych do jego wyprodukowania. Kupując wino, warto zwrócić uwagę na to, gdzie zostało zabutelkowane - najlepiej bezpośrednio u producenta. Za najlepszy region winiarski uznawany jest Haut-Medoc. Na winach wytrawnych najczęściej nie podaje się stopnia wytrawności, tak więc, jeśli na etykiecie brak informacji na ten temat, należy założyć, że jest to wino wytrawne. Nazwa wina może odnosić się do regionu czy posiadłości, z którego pochodzi, może być też abstrakcyjna - przykładami nazw abstrakcyjnych win są dobrze znane Sophia, Liebfraumilch, Egri Bikaver czy Casillero del Diablo. Odnośnie pochodzenia pod pojęciem win Starego Świata kryją się te, które pochodzą z obszaru Europy, natomiast wszystkie pochodzące spoza Europy określane są jako wina Nowego Świata.
Kupując wina, należy zwracać uwagę na ich kolor. Dobre, białe, młode wino powinno mieć kolor jasnosłomkowy, czasem z nutami zieleni. Należy unikać młodych, białych win w kolorze bursztynowym - taki kolor oznacza, że wino ma tzw. błąd zwietrzałego jabłka.
Wina określane jako Reserve/Reserva to wina leżakowane w dębowych beczkach.
Według prowadzącego prezentację pana Sławomira Dąbka mitem jest określenie, że im wino strasze, tym lepsze - obecnie modne są wina młode, lekkie i rześkie. Wina starszych roczników pozostawiamy na specjalne okazje.
 |
Wina wyselekcjonowane przez sommelierów Makro do prezentacji i degustacji |
Po części teoretycznej przeszliśmy do wspólnej degustacji i oceny win, a także przygotowanych dla nas potraw - wspaniałych pasztetów, terrin i serów. Sommelierzy przekazali nam przy tej okazji informacje na temat doboru win do potraw. Mieliśmy okazję spróbowania 7 win, począwszy od 3 białych, nastepnie 3 czerwonych, kończąc na winie deserowym. Wspólnie ocenialiśmy kolor, bukiet i smak win.
 |
Przygotowane dla nas przekąski musiały zostać oczywiście uwieczonione na zdjęciach |
 |
Nie zabrakło także pasujących do win różnorodnych serów |
To jeszcze nie koniec atrakcji, które były wczoraj naszym udziałem - spotkanie zakończył wspólny lunch z tradycyjnym, wielkanocnym jajeczkiem, tym razem będącym składnikiem żuru.