Bulgur to kasza z ziaren pszenicy twardej (durum), które są poddawane wstępnemu gotowaniu, suszeniu i obtłuszczaniu (paraboiling). Występuje w wersji grubej lub drobnej (łamanej). Przed ugotowaniem kaszę tę należy umyć/lekko namoczyć. Bulgur szybko się gotuje i posiada dużo składników odżywczych. Pszenica twarda, z której jest wytwarzany, zawiera więcej białka niż miękka. Bulgur jest składnikiem dań kuchni tureckiej, bliskowschodniej, śródziemnomorskiej i indyjskiej. Może być wykorzystywany do przyrządzania pilawu, zup, wypieków, jako nadzienie do drobiu i dodatek do dań. W Stanach Zjednoczonych jest produkowany w czterech różnych wielkościach.
W Warszawie można kupić bulgur w wersji grubej i drobnej w sklepach arabskich; dostępny jest także w wersji ciemnej. Drobny jest do kupienia w sklepach sieci Marks&Spencer.
W kuchni tureckiej z grubego bulguru noszącego nazwę pilavlık bulgur przyrządza się pilaw z dodatkiem bulionu drobiowego, pomidorów, cebuli i papryki. Drobny, łamany bulgur (köftelik bulgur) jest wykorzystywany do przyrządzania kısır - sałatki podobnej do tabbouleh, przygotowywanej w Turcji z dodatkiem przecieru pomidorowego, świeżych pomidorów, ogórków, natki pietruszki, oliwy i innych dodatków według uznania. Köftelik bulgur jest też bazą do przyrządzania szeregu różnych mezze oraz zup.
Mój przepis na pilaw jest połączeniem tureckiego przepisu podstawowego oraz własnej inwencji. Od siebie dodałam bakłażana, cukinię i zielony gorszek. Pod koniec gotowania lubię skropić tego rodzaju pilaw sokiem z cytryny. Czasem jest u mnie dodatkiem do dania głównego, innym razem samodzielnym posiłkiem.
Składniki:
4 porcje jako dodatek do dań
lub
2 jako samodzielny posiłek
- szklanka umytego, grubego bulguru
- 2 szklanki bulionu drobiowego
- 1 duży pomidor lub dwa mniejsze
lub zamiennie
- 4 łyżki krojonych pomidorów z puszki
- 1/4 dużej czerwonej papryki lub 1/2 małej
- garść mrożonego zielonego groszku
- kilka grubych plastrów cukinii
- kilka grubych plastrów bakłażana
- 1 cebula pokrojona w kostkę
- kilka gałązek natki pietruszki
- sok z 1/2 cytryny - opcjonalnie
- sól, pieprz do smaku
- oliwa z drugiego tłoczenia/wytłoczyn do smażenia
Przygotowanie:
Cebulę zeszklić na rozgrzanej oliwie. Dodać pozostałe warzywa pokrojone w grubą kostkę, smażyć kilka minut, aby nieco zmiękły, dodać opłukany bulgur, zalać bulionem, przyprawić, wymieszać, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień, gotować na najmniejszym płomieniu pod przykryciem ok. 15 minut. Pod koniec gotowania dodać posiekaną natkę i ewentulanie sok z cytryny, wymieszać.
Bardzo zdrowa kasza i wspaniale ją podałaś.:)
OdpowiedzUsuńgłodnieję od samego patrzenia Haniu;) pięknie podane danie. do tego pełne dobroci i witamin- to lubię;)
OdpowiedzUsuń"oliwa z drugiego tłoczenia do smażenia"
OdpowiedzUsuńBzdura.
Pysznie wygląda bulgur razem z rybą!
OdpowiedzUsuńBulgur można też kupić w Kuchniach Świata i w sklepach ze zdrową żywnością.
A ja smażę na oleju ryżowym.
Amber, dzięki za uzupełnienie - rzeczywiście w Kuchniach Świata też jest dostępny. Mój ze zdjęcia został właśnie tam kupiony.
OdpowiedzUsuńNie wiem, anonimie, w którym miejscu widzisz bzdurę we wzmiance o oliwie. Powszechnie wiadomo, że na oliwie z pierwszego tłoczenia się nie smaży, natomiast są dostępne w sprzedaży rodzaje oliwy przeznaczone do smażenia. Oliwę z drugiego tłoczenia do smażenia polecał w jednym ze swoich programów Grzegorz Łapanowski specjalizujący się w zdrowej kuchni. Jak już coś krytykujesz, anonimie, to chociaż to uzasadnij. Ja akurat lubię posmak oliwy w niektórych daniach, dlatego używam jej także do smażenia, ale tylko niektórych dań i oczywiście nie w wersji extra virgin.
Absolutnie się z Tobą, Haniu, zgadzam. Oliwa z pierwszego tłoczenia źle znosi wysokie temperatury. Anonim powinien się najpierw troszkę dokształcić, a dopiero potem wypowiadać.:)
OdpowiedzUsuńPS. W tureckim przepisie podstawowym pochodzącym z jednego z programów telewizyjnych na kanale Kuchnia.tv (niestety nie pamiętam jego tytułu) było podane, że składniki mają być usmażone na oliwie - także stąd jej obecność w przepisie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam risotta i pilawy, a Twój wygląda przepysznie.
OdpowiedzUsuńO oliwie mówił tez p. Grzegorz Kazubski na naszych warsztatach - do smażenia polecał oliwę Sansa. Jest też do kupienia mieszanka oliwy i oleju, także dobra do smażenia, nie przypala się, a nadaje potrawom fajny smak.
Dodam dla anonima:), że Sansa jest specjalnie przeznaczonym tylko do smażenia tłuszczem z wytłoczyn po produkcji oliwy. Tanim w porónaniu z oliwą.
OdpowiedzUsuńGeneralnie chodziło mi o to, że ma to być rodzaj oliwy przeznaczony do smażenia. Dodaję ją tylko wtedy, gdy chcę, aby dania miały posmak oliwy. W innych przypadkach używam do smażenia oleju rzepakowego.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda to danie. :)
OdpowiedzUsuńO Sansie nie słyszałam. Wspaniale jest się dowiedzieć czegoś nowego i pożytecznego.:) Dzięki Lady Ago.:)
OdpowiedzUsuńNa dniach planujemy pilaw z bulguru, ale w nieco uboższej wersji;-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to danie, zdecydowanie w moim klimacie... widzę, że moje risotto podziałało na Twoje zmysły i mamy cudowny pilaw :-))
OdpowiedzUsuńHaniu-Kasiu tureckie to ostatnio moje klimaty, za sprawą jednego prezentu, więc oblizuję się przed ekranem.
OdpowiedzUsuńFajny teżsklepik na Marszałkowskiej w miejscu starej księgarni Kapitałka.
Ależ to wygląda apetycznie i zdrowo! Uwielbiam takie przepisy :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowity ten pilaw. W sumie warzywa mozna dodac wg. wlasnej inwencji, tzn. co kto lubi. Kupuje wlasnie taki ciemny bulgur, o ktorym wspomnialas i oczywiscie mam w domu 2 oliwy. Ta extra virgine jest do salatek a z wytloczyn do smazenia warzyw. Do mies uzywam z reguly oleju rzepakowego. Nie rozumiem zatem o co chodzi anonimowi.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, wygląda na szalenie aromatyczną kompozycję, i do tego te wszystkie pyszne warzywa...:)
OdpowiedzUsuńShinju, cieszę się, że danie Ci się spodobało - zachęcam do wypróbowania przepisu. U mnie taki pilaw jest na liście ulubionych potraw, które przyrządzam często.
OdpowiedzUsuńLekka, olio di sansa di oliva jest w większości sklepów - w dużych na pewno. Może nie zwróciłaś na nią uwagi.
Grumko, zachęcam do przyrządzena wersji bogatszej z warzawami wg upodobania - smak będzie ciekawszy, choć wersja podstawowa - kasza z dodatkiem cebuli i pomidorów też jest smaczna.
Margarytko, podziałało i Twoje risotto i odwiedziny w sklepiku arabskim, w którym widziałam bulgur w dużym wyborze.
Gospodarna, właśnie mam w planie eksperymenty z kuchnią turecką, bo jest bardzo bogata a jeszcze niedostatecznie ją poznałam, przy czym z cześcią z nich być może trzeba będzie poczekać do lata, kiedy będzie lepszy wybór warzyw. Dzięki za informację o slepie - spradzę ten namiar.
Bez sosiku, cieszę się, że się podoba.
Thiessa, warzywa oczywiście można dodawać wg uznania - czasem dodaję też korzeniowe pokrojone w kostkę. Używam oliwy i oleju mniej więcej z takim podziałem jak Ty.
Delikatessen, zachęcam do wypróbowania - mam nadzieję, że będzie smakować. Jest to fajna alternatywa do ryżu, ziemniaków czy makaronu.
Pozdrawiam!