Składniki:
(4 porcje)
- 0,5 kg fasolki szparagowej
- 1 cebula pokrojona w cienkie piórka
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju roślinnego
- sól
- sok i otarta skórka z 2 limonek
- łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżka syropu z agawy lub miodu, ewentulanie trochę więcej wg smaku
- łyżeczka octu jabłkowego
- łyżeczka oliwy z chilli lub trochę mielonego chilli
- świeżo zmielony pieprz
- garść solonych orzechów nerkowca lub ziemnych grubo posiekanych
- garść posiekanej świeżej kolendry (zamiennie można użyć bazylii lub mięty)
Przygotowanie:
Fasolkę umyć, odciąć końcówki, strączki pokroić ukośnie na 3 części. W garnku doprowadzić do wrzenia osoloną wodę, dodać pokrojoną fasolkę, gotować 5 minut, odsączyć na durszlaku, przelać lekko zimną wodą.
Przygotować marynatę, mieszając sok i skórkę z limonki, ocet jabłkowy, olej sezamowy, syrop z agawy lub miód, oliwę z dodatkiem chilli lub chilli w proszku i świeżo zmielony pieprz.
W woku rozgrzać olej roślinny, dodać pokrojoną cebulę i szczyptę soli, smażyć 2 minuty, mieszając, następnie dodać czosnek, smażyć chwilę, aż zmięknie. Dodać fasolkę i marynatę, smażyć ok. minuty, mieszając. Dodać posiekane orzechy i zioła, wymieszać. Podawać na ciepło lub na zimno.
Dodaję przepis do akcji "Zielnik Kuchenny" na Durszlaku oraz Mikserze Kulinarnym..
fajne:) bardzo lubię fasolkę szparagową i nie omieszkam wypróbowac tego przepisu
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to połączenie podoba. Fasolka pod każdą postacią mile widziana. Ostatnio zajadałam się fasolką z porami i suszonymi pomidorami, ale ta wersja do wypróbowania w tygodniu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis. Zapisuję do wypróbowania
OdpowiedzUsuńŚwietne smaki połączone w apetyczną całość!
OdpowiedzUsuńO dokładnie. Ze skladnikow, ktore lubie i chetnie uzywam w mojej kuchni. Chetnie wyprobuje.
OdpowiedzUsuńMysle, ze smakowalaby Ci salatka, ktora robilam, bo jest w podobnym stylu
http://www.sfinjak.wroclaw.pl/eggblog/news.php?id=144
mniam,mniam
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam sałatkę z fasolki
http://mieszak.pl/9950
pozdrawiam
Julek
Szkoda, że teraz ciężko o fasolke, bo już bym robiła!
OdpowiedzUsuńJadłam taką fasolke w restauracji gruzińskiej i faktycznie była na pół surowo.
OdpowiedzUsuń