Warto skorzystać z sezonu na figi i przyrządzić tę smaczną i szybką w przygotowaniu przekąskę. Świeże figi są u nas coraz bardziej dostępne i można je kupić w przystępniejszych niż kiedyś cenach - kilka dni temu, w jednym z hipermarketów trafiłam na te owoce w cenie 0,85 zł za sztukę. Zapiekane w szynce parmeńskiej tak mi smakują, że robiłam je w ostatnim czasie już kilka razy. Przepis zaczerpnęłam z książki "Barefood contessa how easy is that?" Iny Garten - poniższy jest trochę zmodyfikowany przeze mnie.
Składniki:
(4 porcje)
- 8 świeżych fig
- 8 plastrów szynki parmeńskiej
- trochę dobrej jakości oliwy z pierwszego tłoczenia
- świeżo zmielony pieprz czarny
- sól morska
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do temperatury 180 st. C.
Figi umyć, osuszyć, odciąć twarde końcówki, pokroić na ćwiartki, Oprószyć solą morską i świeżo zmielonym pieprzem.
Plastry szynki przekroić ostrym nożem na 4 części (najpierw na 2 wzdłuż, a potem każdą z nich na 2 wszerz). Zawinąć ćwiartki fig w kawałki szynki, posmarować niewielką ilością oliwy przy pomocy pędzelka kuchennego. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, wstawić do nagrzanego piekarnika. Zapiekać 10 minut. Podawać od razu po przyrządzeniu.
Przepis dodaję do akcji "Figa bez maku" na Durszlaku.
klasyka gatunku! ale strasznie lubię, ten kontrast słodkie-słone działa na mnie jak afrodyzjak :]
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na takie połączenie, ale brzmi szalenie smacznie ;)
OdpowiedzUsuńoj,uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w figowej akcji :)
OdpowiedzUsuńp.s. przepiękny talerz!!!!