1 lipca 2012

Piknik warszawskich blogerek kulinarnych


Wczoraj odbył się pierwszy piknik warszawskich blogerek kulinarnych, który zorganizowałyśmy na własną rękę. Gospodyniami spotkania były Bola i Kejti, które zaprosiły nas do swojego pięknego ogrodu. Zebrało się liczne grono - 17 osób. Oprócz wymienionych już gospodyń Boli i Kejti w pikniku wzięły udział: Ada "Sweet Housewife", Adrijah, Aga-a, Amber, Ania "JSWM", Aniado, Ewelina, Lo, Marta, Pyza, ShinjuSzellka, Zuza "Krokodyll8" i ja, czyli Hania-Kasia.


Było to nasze pierwsze spotkanie zorganizowane w warunkach domowych. Integracje w restauracjach są fajne i miłe, jednak spotkanie w prywatnym ogrodzie było o niebo ciekawsze i lepsze, bo miałyśmy okazję zabłysnąć samodzielnie przygotowanymi potrawami, dłużej posiedzieć i porozmawiać w swobodnej atmosferze. Wrażenie kulinarne z restauracji nie mogą równać się wrażeniem ze spotkania domowego ze względu na dużą różnorodność potraw, jakich miałyśmy wczoraj okazję spróbować, a także fakt, że każda z nas włożyła w przyrządzenie swojej potrawy wiele serca. Było w czym wybierać: Bola i Kejti przeszły same siebie i przygotowały mnóstwo smakołyków: piersi kurczaka z grilla z sosami tzatziki i pomidorowo-cynamonowym, pyszną, orzeźwiającą sałatkę z ananasa i ogórka z chillli, 2 rodzaje lemoniady, w tym jedną z dodatkiem arbuza, Ada przyniosła skrzynkę świeżo zerwanych czereśni z własnego sadu oraz babeczki z owocami, Adrijah mięso w marynacie, które zostało upieczone na grillu, Aga pyszne babeczki z rabarbarem, Amber przygotowała wspaniały pasztet z wątróbek z brandy, Ania wytrawne ciasteczka z serem pleśniowym, Aniado zaserwowała efektowne i smaczne gazpacho, Ewelina przyniosła pieczone pierogi z kapustą i grzybami, ja zrobiłam sałatkę z bobu z dodatkiem pomidorków koktajlowych, kabanosów i kilku innych składników (przepis niebawem), Lo upiekła ciasto drożdżowe z owocami, Marta zaserwowała pyszne drinki z likierem Cointreau i sokiem z limonki, Pyza zabłysnęła kolorową sałatką z filetowym kalafiorem i kwiatami nasturcji kupionymi u Pana Ziółko, Shinju zrobiła wytrawne mini wrapy, Szellka przyniosła rewelacyjną tartę ze szpinakiem, kozim serem i figami a Zuza sernik na zimno z truskawkami. Nasze dania piknikowe prezentuję poniżej na zdjęciach.



Gazpacho od Aniado
Babeczki od Agi
Moja sałatka z bobem, pomidorkami koktajlowymi i kabanosami

Sałatka z fioletowym kalafiorem i kwiatami nasturcji od Pyzy


Ciasto drożdżowe z owocami od Lo

Sałatka z ananasa i ogórka z chilli od Boli oraz mini wrapy od Shinju

Napój z arbuzem od Boli i Kejti
Mini wrapy od Shinju, ciasteczka z serem pleśniowym od Ani oraz kurczak z grilla od Boli i Kejti

Pieczone pierogi od Eweliny
Tarta ze szpinakiem, kozim serem i figami od Szellki oraz drink z Cointreau i sokiem z limonki od Marty

Sernik na zimno od Zuzy
Sernik na zimno od Zuzy, czereśnie i babeczki od Ady

Atmosfera spotkania była wspaniała - ogromna w tym zasługa bardzo gościnnych gospodyń, Boli i Kejti. Dziękuję Wam, dziewczyny, za zaproszenie i wspaniałe przyjęcia nas u siebie, a wszystkim uczestniczkom za miłe towarzystwo i niezapomniane wrażenia kulinarne.



38 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Pyzo, ja też jestem zachwycona naszym wczorajszym spotkaniem. Miło było Was wszystkie spotkać i spróbować Waszych specjałów. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ale super ! Ja też cos planuje u siebie w ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że i u Was szykuje się kolejne spotkanie.

      Usuń
  3. ależ fantastycznie, tylko żałować że bloguję z lodzi:<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pees, zachęcam, aby i blogerki z Łodzi zorganizowały sobie podobne spotkanie - to świetna sprawa.

      Usuń
  4. o w mordę jeża!!! popijałyście to wszystko kupnymi napojami z kartonu???

    OdpowiedzUsuń
  5. A do tego Coca-Cola i Sprite?! Kulinarne blogerki, na co dzień głoszące wyższość naturalnych składników nad sztucznymi?!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. blogerki też ludzie i czasami muszą trochę pogrzeszyć :D

      Usuń
    2. Ależ ludzie są zawistni. Co za bezsensowny komentarz, żywcem wzięty chyba z blogów modowych, gdzie zazdrość i negatywne komentarze są na porządku dziennym. Jak ktoś nie ma się do czego przyczepić, to napisze, że trawa była zbyt zielona ... szkoda słów.

      Widać, że impreza się udała, było miło i pysznie :)

      Bardzo żałuję, że nie mogłam do Was dołączyć. Do zobaczenia za miesiąc!

      Serdeczne pozdrowienia,
      Edith

      Usuń
    3. Anonimowy,zapomniales lub zapomnialas o wodzie mineralnej! Stoi sobie normalnie kupna u blogerek kulinarnych...A tak powaznie milo popatrzec,mile buzie potrawy apetyczne,pogoda piekna,czego jeszcze chciec?:))agnieszka

      Usuń
    4. Edith, szkoda, że nie udało Ci się do nas dołączyć. Mam nadzieję, że uda się za miesiąc.

      Agnieszko, nasze spotkanie było wspaniałe i wszystko dopisało: pogoda, towarzystwo w dobrych humorach, piękne otoczenie i pyszne potrawy.

      Usuń
  6. Haniu, spotkanie było naprawdę udane!
    A teraz najwyższe słowa uznania za relację! Podziwiam, że udało Ci się "obfotografować" wszystkie dania zanim zniknęły... a znikały szybko, bo wszystko było przepyszne :)
    Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, prawie wszystkie dania uwieczniłam - w przypadku jednego zagapiłam się i nie ma go niestety na zdjęciach. Mam nadzieję, że koleżanka, która je przygotowała, wybaczy mi, że jej potrawy nie widać w mojej relacji.

      Pozdrawiam i dziękuję za miłe spotkanie.

      Usuń
  7. Haniu, wszystko wyglada cudownie! Najchetniej wpadlabym na chwile...pomarzyc dobra rzecz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renato, kto wie, może kiedyś uda Ci się do nas dołączyć.

      Usuń
  8. świetna imprezka, piękny ogród i tyle pysznego jedzenia na tyle drobnych kobietek, kto to wszystko zjadł:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bernadeto, oj niełatwo było wszystkiego spróbować, bo pyszności było mnóstwo.

      Usuń
  9. też miny strzelałam... ;P ślicznie sfotografowałaś moje babeczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ago, mam jeszcze ciekawsze Twoje miny, na innych, nieopublikowanych zdjęciach :)) Babeczki były śliczne i pyszne, więc nie mogły wyjść źle na zdjęciu.

      Usuń
  10. Cudowna sprawa...:) Chętnie bym do Was przysiadła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelajno, fajnie by było, gdybyś mogła do nas kiedyś dołączyć.

      Usuń
  11. To było wspaniałe spotkanie. Bardzo cieszę się, że mogłam w nim uczestniczyć :) Bawiłam się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shinju, bardzo się cieszę, że udało się nam zorganizować takie wspaniałe spotkanie i również świetnie się bawiłam.

      Usuń
  12. Mogę tylko pozazdrościć. Najważniejsze, że dobrze się bawiłyście :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margarytko, bawiłyśmy się rewelacyjnie. Szkoda, że jesteś daleko od nas.

      Usuń
  13. Było fantastycznie, pysznie i kolorowo :) Twoje zdjęcia mówią same za siebie! Do zobaczenia na następnym spotkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ado, było mi miło Cię poznać - fajnie, że do nas dołączyłaś. Do zobaczenia następnym razem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Haniu jesteś naszą organizatorką, główną aktywistką i w dodatku kronikarką. Trzymaj tak dalej. Pozdrawiam i do następnego razu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo żałuję, że jednak nie udało mi się przybyć. I liczę na to, że termin kolejnego spotkania będzie mi pasował :)
    Widać, że atmosfera była świetna, a potrawy bardzo atrakcyjne i różnorodne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolor włosów Pani z aparatem zabójczy (zawsze taki chciałam mieć, ale bez rozjaśniania wyjść nie chciał), sałatki - ananasowo-ogórkowo- chilli oraz z fioletowym kalafiorem i nasturcjami (nasturcje rosły u mojego dziadka w ogrodzie i częstował nimi wszystkich gości) - intrygujące.

    OdpowiedzUsuń
  18. Było wspaniale! jeszcze raz dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. super spotkanie jestem pod wrażeniem ale Wam zazdroszczę pozytywnie :) szkoda ze w moim okolicach blogerek brak :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziewczyny same pyszności w tym ogrodzie :) Fajnie popatrzeć jak dobrze zintegrowane są blogerki z Warszawy - trzymam kciuki, że i w reszcie Polskich miast tak się uda!

    OdpowiedzUsuń
  21. zazdroszczę takiego spotkania!musi być cudownie:)

    OdpowiedzUsuń