Składniki:
(2 porcje)
- 6 młodych, średniej wielkości ziemniaków
- 250 g świeżej, młodej pokrzywy
- 1 cebula
- łyżka masła klarowanego
- 1 mały kubek śmietany 18%
- 1 jajko kurze
- 2 jajeczka przepiórcze
- 40 g startego parmezanu
- trochę miękkiego masła do wysmarowania formy
- 2 plasterki wędzonego boczku
- świeżo mielony pieprz czarny
- gałka muszkatołowa
- sól
Przygotowanie:
Założyć rękawiczki jednorazowe, aby nie poparzyć rąk podczas obróbki pokrzywy. Pokrzywę umieścić w dużej misce, zalać wodą i dokładnie ją wypłukać, zmieniając kilkakrotnie wodę, aby pozbyć się piachu i ziemi. Jeśli pokrzywa została wyrwana z korzonkami, odciąć je, zostawiając łodyżki. Oczyszczoną pokrzywę grubo pokroić. Cebulę obrać i posiekać w kostkę. Na patelni rozgrzać łyżkę klarowanego masła, dodać cebulę, zeszklić, następnie dodać pokrojoną pokrzywę, trochę soli pieprzu i gałki muszkatołowej, dusić pod przykryciem ok. 2 minut aż zmięknie, a następnie zdjąć z ognia.
Śmietaną roztrzepać z jednym jajkiem kurzym, dodać połowę startego parmezanu, trochę soli, pieprzu i gałki muszkatołowej. Ziemniaki umyć, obrać, zetrzeć w plasterki na mandolinie lub bardzo cienko pokroić. Naczynka do zapiekania lub jedno większe naczynie wysmarować masłem, układać w nich/nim warstwami plasterki ziemniaków, delikatnie je soląc i pieprząc, oraz podduszoną pokrzywę z cebulą. Ostatnią warstwę powinny stanowić ziemniaki. Po ułożeniu wszystkich warstw, lekko docisnąć zapiekankę, polać mieszaniną śmietany, jajka i sera, posypać pozostałą częścią startego sera, przykryć naczynie, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 st. C i zapiekać 35 minut. Po tym czasie odkryć zapiekankę, na jej wierzchu położyć pokrojony w małe kawałki boczek oraz wybić na wierzch jajeczka przepiórcze i zapiekać jeszcze 5 minut bez przykrycia. Podawać od razu po upieczeniu.
Ciekawa jestem smaku zapiekanki..bo nigdy nic nie robilam z pokrzywy.
OdpowiedzUsuńBożeno, wykorzystałam pokrzywę w celach kulinarnych po raz pierwszy i zdecydowanie mnie to zachęciło do dalszych eksperymentów z tą rośliną.
Usuńpatrz a u mnie pokrzywy w bród .. może dzisiaj ją przerobię ???
OdpowiedzUsuńtwoja zapiekanka bardzo mi się podoba :)
Ulcik, zachęcam do sięgnięcia po pokrzywę jako składnik dania - jest to ciekawe doświadczenie kulinarne na dodatek za darmo :))
UsuńBardzo smakowicie wygląda ta zapiekanka i to nasze smaku (poza boczkiem) :) Musze wypróbować póki trwa sezon pokrzywowy.
OdpowiedzUsuńJeśli by Pani miała ochotę, to gorąco zapraszam do naszej akcji "Rośliny jadalne z polskiej łąki i lasu", ten przepis idealnie by tam pasował :)
http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/rosliny-jadalne-z-polskiej-laki-i-lasu
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka
Boczek oczywiście nie jest niezbędny, bez niego zapiekanka też będzie pyszna.
UsuńPyszna, pyszna! jestem niesamowcie ciekawa, jak smakuje taka oto pokrzywka w cieście.
OdpowiedzUsuńKiedyś skutecznie zniechęciłam się do pokrzyw, pijąc świeżo wyciskany z nich sok. Podobno bardzo zdrowy, ale paskudny w smaku. Teraz nawet chciałabym sprobować, czy niechęć już mi przeszła, ale nie mam jak...
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie miałam okazji pić takiego soku, więc mogłam bez uprzedzeń poeksperymentować z pokrzywą. Duszona pachnie lepiej niż świeża.
Usuńwidzę Haniu, że coraz więcej jest osób, które próbują zielska :) i to dobrze bo ciekawe dania, takie jak Twoje, można z nim przygotowywać :)
OdpowiedzUsuńPyzo, Twoje pesto z pokrzywy zachęciło mnie do eksperymentów z tym zielskiem w kuchni i przypomniało, że miałam zamiar po nie sięgnąć.
UsuńNiesamowicie zastanawia mnie smak :) Nie spotkałam się jeszcze z zapiekanką z pokrzywami ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, skoro zastanawia, trzeba spróbować - zachęcam do tego.
UsuńBardzo odważne połączenie pokrzywy z topinaburem. :) A zapiekanka wygląda bardzo swojsko i smacznie. ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, tak właśnie smakowała, jak wygląda.
UsuńPrzepyszny pomysł. Zrezygnujemy z boczku i śmietanki i możemy wcinać! Dzięki za wspaniałą inspirację. :)
OdpowiedzUsuńIw, cieszę się, że pomysł się spodobał.
UsuńBardzo ciekawy pomysł z ta pokrzywą. Nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńDanie wygląda znakomicie :)
Pozdrawiam.
Majano, zachęcam do spróbowania.
UsuńSparzyłem się nieraz pokrzywą, tyle doświadczeń :) Może przełamię opór, bo już nieraz słyszałem, że warto jej spróbować w kuchni. No i jest gratis :)
OdpowiedzUsuńDla nowego doświadczenia w kuchni warto się przełamać :)) Nic tak nie cieszy pasjonata gotowania, jak poznanie nowego smaku.
UsuńTak wlasnie cos mi sie widzialo na zdjeciu, zanim przeczytalam przepis, ze topinambur widze. Pokrzywe jadlam w zupie i musze powiedziec, ze jakis taki nieciekawy bury kolor miala, który w zapiekance sie calkiem gubi, bo sama wyglada znakimicie i niezwykle smakowicie.
OdpowiedzUsuńA tak swoja droga to dobrze, ze masz na dzielce pokrzywe, bo "moi" dzialkowcy kosza wszystko namietnie i dopiero na jesien, kiedy przestaja moge sobie nazrywac mlodej pokrzywy. No chyba, ze pojde sie gdzies szlajac za ogrodzenie dzialkowe, moze cos znajde.
Mnie się udało nazrywać przed koszeniem :))
UsuńJajecznica z pokrzywą na śniadanie to jest TO. Pyszne i zdrowe, a jak doda się jeszcze pączki kwiatowe mniszka lekarskiego, to trudno takie śniadanie zakończyć. Jednym słowem ( no, może dwoma): przyjemne z pożytecznym.
OdpowiedzUsuń