Ilekroć przejeżdżałam ulicą Grzybowską (jeżdżę nią codziennie do pracy i z powrotem), moją uwagę przyciągał rzucający się w oczy szyld restauracji
Five. Myślałam wtedy: wygląda ciekawie, trzeba by kiedyś się wybrać i sprawdzić, co dobrego można tam zjeść. W końcu restauracja skusiła mnie skutecznie - wybrałam się do niej wraz z przyjaciółmi na sobotni obiad.
Byłam pozytywnie zaskoczona, że we wczesne, sobotnie popołudnie (byliśmy tam nieco po godz. 13-tej), w restauracji było dużo gości. To był dobry znak - jeśli w restauracji jest dużo ludzi, zazwyczaj można w niej dobrze zjeść (choć nie zawsze - bywają wyjątki).
|
Wnętrze restauracji Five
|
Restauracja Five serwuje klasyczne dania kuchni polskiej i międzynarodowej, a także włoskie pasty i pizze. W karcie znaleźć można kilka rodzajów zup, spory wybór przekąsek i sałatek. Dania główne to kilka pozycji z rybami i owocami morza w roli głównej oraz kilka pozycji mięsnych.
|
Sałatka ze świeżego szpinaku ze smażonych bekonem, Gorgonzolą, suszonymi pomidorami i orzechami włoskimi |
Porcje w restauracji Five są bardzo uczciwe i w zasadzie do najedzenia się wystarczyłoby danie główne, ale chcieliśmy spróbować czegoś więcej i dlatego zamówiliśmy również sałatki - potraktowaliśmy jako ekstra dodatek do dań głównych, którym się podzieliliśmy. Zdecydowaliśmy się na sałatkę ze świeżego szpinaku ze smażonym bekonem, Gorgonzolą, suszonymi pomidorami i orzechami włoskimi, a także sałatkę Cezar z krewetkami. Obie były bardzo smaczne.
|
Sałatka Cezar z krewetkami, grzankami i parmezanem |
Spośród dań głównych najbardziej skusiły nas ryby - moja przyjaciółka zamówiła pstrąga z pieca, mąż przyjaciółki sandacza z bekonem, a ja zdecydowałam się na solę z krewetkami i rakami. Najlepszym wyborem okazał się pstrąg z pieca, który był dobrze przyrumieniony z wierzchu a soczysty w środku. Na moje danie też nie mogłam narzekać, szczególnie krewetki były bardzo dobrze przyrządzone, bardzo smakowały mi też pieczone ziemniaczki, które były dodatkiem do dania (zamówiłam je zamiennie za ryż, który był przewidziany w menu). Nawet gotowane warzywa, za którymi nie przepadam jako dodatkiem do dań w restauracjach, okazały się smaczne, dzięki temu, że nie były rozgotowane i zjadłam je prawie wszystkie (rozgotowane zostawiłabym).
|
Sola z krewetkami i rakami |
|
Pstrąg z pieca
|
Skusiliśmy się także na desery - tiramisu z gałką lodów, szarlotkę na ciepło z lodami i bitą śmietaną oraz tiramisu pomarańczowe. Każde z nas było usatysfakcjonowane smakiem, w szczególności przyjaciółka, która zamówiła szarlotkę była zachwycona swoim wyborem. Ja skusiłam się na tiramisu pomarańczowe - jego smak był przyjemną odmianą od tradycyjnej wersji.
|
Pomarańczowe tiramisu |
|
Szarlotka na ciepło z lodami i bitą śmietaną |
|
Tiramisu w pucharku z lodami |
Podsumowując, restauracja Five jest miejscem godnym polecenia na szybki posiłek na dobrym poziomie. Serwowane w niej dania są smaczne i świeże. Poziom cen jest sensowny, adekwatny do jakości i wielkości porcji. Podoba mi się, że restauracja ma oprócz stałej karty także menu miesiąca - nieco odmiany od stałych pozycji zawsze jest na plus. Moją uwagę zwróciła też przystępna cenowo oferta lunchowa restauracji, która jest aktualizowana na bieżąco na FB.
Chętnie jeszcze kiedyś zajrzę do tego miejsca, aby spróbować innych dań.
Restauracja Five
ul. Grzybowska 5, Warszawa
http://www.fiverestaurant.eu
Zapowiada się świetnie :) Wnętrze bardzo przypadło mi do gustu :) Może uda mi się kiedyś tam wyciągnąć osobistego leniwca domowego :) Pozdrawiam Haniu!
OdpowiedzUsuńAsiu, wnętrze rzeczywiście sympatyczne. Pozdrawiam!
UsuńCo za uczta .Pozazdrościć .Wszystko rzeczywiście wygląda bardzo smacznie
OdpowiedzUsuńByło smakowicie. Pozdrawiam.
UsuńDla mnie za daleko, ale fajnie popatrzeć;-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że zaciekawiła Cię moja relacja.
UsuńA mnie kusi Twoja relacja. Podoba mi się zdjęcie wnętrza. Wygląda jak włoski zaułek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLo, może skusi Cię na tyle, że też tam zajrzysz. Pozdrawiam!
UsuńTaką sałatkę ze szpinaku robiłam niedawno, a tak w ogóle to super relacja, szkoda że tak daleko:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Doroto, myślę, że i ja zrobię taką sałatkę w domu, bo mi bardzo smakowała z takimi dodatkami.
UsuńMa Pani rację, jedzenie w Five jest bardzo dobre :). Czasami się tam bywa
OdpowiedzUsuńja bywam tam prawie każdego dnia,pracuje niedaleko i na lunch większość z ,moich kolegów wpada właśnie do Five.Mnie najbardziej cieszy to,że porcje nie są mikroskopijne,ale solidne i takie którymi można się najeść.Fajnie też,że mają gotowe zestawy w niewysokiej cenie,to ułatwia wybór dania z menu.
OdpowiedzUsuńzgadzam się,jedzenie dobre i smaczne.Obsługa fajna i pomocna,w lokalu bardzo ładny zapach pizzy.Spory wybór pizz sprawił,że dosyć często tu wpadam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńcoraz więcej osób tam chadza,chyba więc warto.
Usuńja bywam tam prawie każdego dnia,pracuje niedaleko i na lunch większość z ,moich kolegów wpada właśnie do Five.Mnie najbardziej cieszy to,że porcje nie są mikroskopijne,ale solidne i takie którymi można się najeść.Fajnie też,że mają gotowe zestawy w niewysokiej cenie,to ułatwia wybór dania z menu.
OdpowiedzUsuńja bywam tam prawie każdego dnia,pracuje niedaleko i na lunch większość z ,moich kolegów wpada właśnie do Five.Mnie najbardziej cieszy to,że porcje nie są mikroskopijne,ale solidne i takie którymi można się najeść.Fajnie też,że mają gotowe zestawy w niewysokiej cenie,to ułatwia wybór dania z menu.
OdpowiedzUsuńja bywam tam prawie każdego dnia,pracuje niedaleko i na lunch większość z ,moich kolegów wpada właśnie do Five.Mnie najbardziej cieszy to,że porcje nie są mikroskopijne,ale solidne i takie którymi można się najeść.Fajnie też,że mają gotowe zestawy w niewysokiej cenie,to ułatwia wybór dania z menu.
OdpowiedzUsuń