Do dyni przekonałam się dopiero niedawno, a konkretnie w ubiegłym roku. Nie wiem, czy kiedykolwiek by to nastąpiło, gdyby nie piękny kolor tego warzywa, a także zachwyty na temat dyni, jakie czytałam na innych blogach kulinarnych. Zachęciły mnie one do sięgnięcia po to warzywo. Po kilku udanych eksperymentach na dobre zagościło ono w mojej kuchni.
W ubiegłym roku przyrządziłam dwa wspaniałe curry z dynią w tajskim stylu - pierwsze z dodatkiem słodkiego ziemniaka i ciecierzycy, a drugie, wg przepisu Nigelli Lawson, z łososiem, krewetkami i kapustą pak choi. Bardzo miło wspominam ich smak.
W tym roku, gdy tylko kupiłam dynię, nabrałam ochoty na ugotowanie curry z jej dodatkiem. Lubię urozmaicenie w kuchni, dlatego tym razem pokusiłam się o ugotowanie dania z przyprawami typowymi dla kuchni indyjskiej. Efekt w pełni mnie zadowolił - curry z dynią w stylu indyjskim także smakowało bardzo dobrze.
Składniki:
(dla 4 osób)
- 2 szklanki dyni obranej i pokrojonej w dużą kostkę
- 8 średnich ziemniaków
- szklanka ugotowanej brązowej soczewicy
- 2 duże pomidory sparzone wrzątkiem, obrane ze skórki i pokrojone w kostkę
lub zamiennie
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 2 średnie cebule pokrojone w kostkę
- 2 ząbki czosnku drobno posiekane
- 4 plasterki świeżego imbiru drobno posiekane
- 2 łyżeczki ziaren kuminu
- łyżeczka ziaren czarnej gorczycy
- łyżeczka przyprawy garam masala
- łyżeczka przyprawy curry
- łyżeczka mielonej kolendry
- 1-2 papryczki świeże chili drobno posiekane
lub zamiennie
- 2-3 suszone papryczki chili rozkruszone
- kilka listków curry - opcjonalnie (u mnie suszone)
- sól w ilości wg własnych preferencji
- 2 łyżki masła klarowanego lub oleju roślinnego
- kilka gałązek posiekanej świeżej kolendry
Przygotowanie:
W głębokiej patelni, woku lub szerokim garnku o grubym dnie rozgrzać na średnim ogniu masło lub olej, dodać ziarenka kuminu i gorczycy, smażyć pół minuty, mieszając. Następnie dodać imbir, czosnek, papryczki chili i cebulę, smażyć kilka chwil, mieszając, do lekkiego zeszklenia cebuli, dodać pokrojone ziemniaki, pomidory oraz pozostałe przyprawy i gotować na średnim ogniu ok. 10 minut pod przykryciem, od czasu do czasu mieszając. W razie potrzeby, gdyby potrawa zrobiła się podczas gotowania zbyt sucha, można dodać trochę wody. Po 10 minutach dodać pokrojoną dynię i gotować kolejne 10 minut pod przykryciem, a następnie dodać ugotowaną soczewicę i gotować jeszcze 5 minut. Po ugotowaniu posypać posiekaną natką kolendry.
Przepis własny inspirowany kuchnią indyjską. Dodaję do akcji "Festiwal Dyni" ogłoszonej na blogu "Bea w kuchni".
Dynię uwielbiam, ale curry jeszcze z niej nigdy nie robiłam. Mam w planie:)
OdpowiedzUsuńo mniam! u mnie niedawno też było curry, ale chyba będzie kolejne, z Twojego przepisu:)
OdpowiedzUsuńAniu, zachęcam do nadrobienia tego - curry z dynią to ciekawe urozmaicenie wykorzystania tego warzywa.
OdpowiedzUsuńKorniku, cieszę się, że mój przepis Ci się spodobał. Mam nadzieję, że curry będzie smakowało.
Pozdrawiam Was!
Pysznie wygląda! Przepadam za wszelkimi curry! Z dynią też gotuję i też nam smakuje :-)
OdpowiedzUsuńdo dyni to mnie przekonywać nie trzeba, nawet z/w curry :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dynię... a w indyjskiej wersji powala mnie na kolana. Muszę spróbować. Mam w domu wszystkie produkty - pół dyńki czeka na pomysły, a w przyprawy indyjskie jestem całkiem dobrze zaopatrzona. Świeżej kolendry nie mam, ale ostatnio kupienie jej w moim mieście graniczy z cudem(musze sobie chyba posiać w doniczkę). Ale mam tylko czerwoną soczewicę. Myślisz Haniu, że może być?
OdpowiedzUsuńAniu, to tak jak ja - też lubię wszelkie curry, zarówno w wersjach tajskich, jak i indyjskich.
OdpowiedzUsuńPyzo, mnie zajęło dużo czasu, aby przekonywać się do dyni, ale w końcu udało się.
Margarytko, można spróbować, a jeśli nie z soczewicą, z ciecierzycą też będzie smakować świetnie - jeśli jest u Ciebie dostępna.
Pozdrawiam Was!
To tak, jak ze mną. Dynię jadłam raz, kiedyś tam, w dzieciństwie - nie smakowała. I następnie, zupełnie niedawno, w chińskiej restauracji, smażoną w kaczym jajku - była rewelacyjna. A ponieważ tyle się dzieje dyniowo na blogach, więc postanowiłam i ja się przyłączyć. Już wiem, że wejdzie na stałe do mojej kuchni. Ale curry dopiero przede mną.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja. Będę miała gościa, wegetariankę, więc może się skuszę i zrobię taką oryginalną potrawę. Czym można zastąpić czarną gorczycę ? Może lepiej zupełnie ją pominąć ? Irmela
OdpowiedzUsuńHaniu- dla mnie idealna propozycja. Uwielbiam takie dania, dużą ilość aromatycznych przypraw;)
OdpowiedzUsuńBee, w takim razie mamy podobne doświadczenia z dynią. Ja też zapamiętałam nie najlepiej jej smak i zapach z dzieciństwa i przez lata mnie do niej nie ciągnęło. Przekonałam się do niej w zasadzie dzięki przepisom na dania z dynią na innych blogach.
OdpowiedzUsuńIrmelo, możesz spokojnie pominąć czarną gorczycę - jej smak nie jest w tym daniu decydujący. Bardziej dodaję ją ze względów wizualnych - ciemne ziarenka fajnie wyglądają w potrawie. Kompozycja i proporcje przypraw to moja propozycja, którą można potraktować luźno i ewentualnie przyprawić wg własnego uznania i możliwości. Dla mnie na pewno nie może zabraknąć kuminu, którego smak i aromat bardzo lubię.
Malwinno, ja też uwielbiam takie dania.
Pozdrawiam Was!
Nie dziwie sie, ze efekt w pelni Cie zadowolil, bo nie ma nic lepszego od dobrze przyprawionej dyni. Poniewaz jest to warzywo nieco mdle wymaga zdecydowanych dodatkow.
OdpowiedzUsuńPodobne polaczenie tj. dynia-soczewica to jedno ze znanych marokanskich dan, wiec pewnie to zestawienie z innym zestawem przypraw bardzo by Ci posmakowalo.
Chociaz dynie uwielbiam i zrobilam z niej dziesiatki dan to chyba ekstaze przezylam w przypadku jednego, ktore robilam nie raz - curry w tajskiem stylu, ktore w tym sezonie w koncu postanowilam wstawic na bloga.
wyszło bardzo apetycznie :) chetnie bym sobie zjadła
OdpowiedzUsuńThiesso, masz na myśli curry, na które przepis już opublikowałaś czy dopiero zamierzasz go wstawić? Ja w zasadzie prawie każdym curry w tajskim stylu byłam zachwycona, z wyjątkiem tych, które mi się nie udały, bo np. za długo lub za krótko je gotowałam i nie utrafiłam z konsystencją.
OdpowiedzUsuńMagdo, cieszę się, ze moja propozycja Ci się podoba.
Pozdrawiam Was!
Hania-kasia mam dopiero zamiar wstawic.
OdpowiedzUsuńTak, curry z dynią musi smakować nieziemsko, chyba powinnam wypróbować. ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe, wszystkie moje ulubione składniki w jedny daniu :-)
OdpowiedzUsuńTakie dania sa najlepsze! Jest szybko i smacznie, a do tego aromatycznie i rozgrzewajaco :) Wczoraj robilam cos podobnego, tylko z czerwona soczewica.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! I raz jeszcze dziekuje Ci za udzial w Festiwalu :)
Zrobiłam, bardzo dobre danie. Dziękuję za dobry przepis i mój udany obiadek :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało.
Usuń