|
Wilson Chung - Szef Kuchni marki Blue Dragon |
Kilka dni temu miałam przyjemność uczestniczyć wraz z grupą kilkunastu blogerek w warsztatach kuchni azjatyckiej, które prowadził Wilson Chung - Szef Kuchni marki Blue Dragon. Wilson jest z pochodzenia Australijczykiem o tajskich korzeniach. Karierę zawodową rozpoczynał w branży reklamowej, by później zająć się zawodowo gotowaniem (początkowo w restauracji swego ojca). Następnie współpracował z programami telewizyjnymi Master Chef Australia i Ready, Steady, Cook Australia.
Warsztaty odbyły się w siedzibie Warszawskiej Akademii Kulinarnej. Towarzyszyła im ekipa telewizyjna nagrywająca relację dla programu Dzień Dobry TVN.
|
Warsztaty odbyły się w siedzibie Warszawskiej Akademii Kulinarnej |
Wilson Chung najpierw omówił główne składniki występujące w daniach kuchniach azjatyckich, a następnie przygotował kilka potraw - ryż smażony, którego wykonanie jest testem dla kucharza restauracji z kuchnią azjatycką (takiemu testowi często poddawał Wilsona jego ojciec), danie typu stir fry, kurczaka z warzywami w zielonym sosie curry, stek marynowany w czerwonym sosie curry, a także sushi. Niektóre z koleżanek oraz pani redaktor z programu Dzień Dobry TVN pomagały mistrzowi w przygotowaniu dań.
|
Wspólne wykonanie dania typu stir fry przez Wilsona Chunga, panią redaktor z DDTVN oraz jedną z blogerek |
Po pokazie gotowania w wykonaniu Wilsona Chunga przyszedł czas na nas, abyśmy w zespołach 2-3 osobowych przyrządziły potrawy według przepisów Szefa Kuchni. Gotowałam wraz z Izą (
Smaczna Pyza) i Karoliną (
Kuchenne Wędrówki Shinju). Przypadło nam w udziale przygotowanie mięsnych kuleczek z kurczaka obtoczonych w wiórkach kokosowych, podanych z majonezem Satay. Takie kuleczki można usmażyć w głębokim oleju lub upiec na blasze - my wybrałyśmy tę drugą, mniej kaloryczną i zdrowszą opcję. Inne zespoły przyrządziły: bardzo smaczną wietnamską sałatkę z kurczaka podaną w papierze ryżowym, pikantny makaron po japońsku, zupę Tom Yum, steki z bakłażana z pastą miso, wołowinę w sosie Teriyaki, wołowinę słodko-pikantną oraz niepozorny z wyglądu, ale bardzo smaczny ryż smażony z ananasem po tajsku.
|
Gotowałam z Karoliną "Shinju"... |
|
oraz Izabellą "Pyzą" |
|
Wraz z Izą i Karoliną przyrządziłyśmy mięsne kuleczki w wiórkach kokosowych
|
|
Nasze gotowe kuleczki mięsne oraz dania innych zespołów |
Warsztaty zakończyły się wspólną degustacją przyrządzonych dań.
|
Warsztaty zakończyły się wspólną degustacją dań przyrządzonych przez Wilsona Chunga i uczestniczki warsztatów |
Cieszę się, że miałam okazję wziąć udział we wspomnianych warsztatach. Mimo że wcześniej co nieco już wiedziałam o kuchni azjatyckiej i używanych w niej produktach, dowiedziałam się kilku nowych rzeczy i zdobyłam kilka ciekawych przepisów, które z chęcią wykorzystam w domu. Z pewnością przyrządzę ponownie kuleczki mięsne, które przygotowałyśmy wraz z Izą i Karoliną, tylko sos zrobię inaczej, aby nie było w nim majonezu - najprawdopodobniej zastąpię go mlekiem kokosowym. Inne dania przyrządzone podczas warsztatów również wydają mi się warte odtworzenia w domu.
|
Sushi przyrządzone wspólnie przez Wilsona Chunga i uczestniczki spotkania |
|
Wietnamska sałatka z kurczaka w papierze ryżowym |
Udział w warsztatach był pozytywnym doświadczeniem - miło było oderwać się na trochę od codziennych zajęć, dowiedzieć się czegoś nowego o kuchni azjatyckiej i pogotować pod okiem mistrza, bardzo sympatycznego i otwartego człowieka, a także w towarzystwie koleżanek z kulinarnej blogosfery. Dziękuję organizatorom za zaproszenie i profesjonalne przygotowanie spotkania.
Te klopsiki z wiórkami smakowały mi najbardziej z wszystkich dań, pomimo, że nie lubię kokosa :)
OdpowiedzUsuńZemfiroczko, fajnie, cieszę się, że przypadły Ci do gustu - mnie też bardzo smakowały, fajny pomysł, aby obtoczyć kuleczki z kurczaka w wiórkach kokosowych. Pozdrawiam!
UsuńPlanuję niebawem je popełnić na obiad :)
Usuńmi tez te kuleczki przypadły do gustu, napewno je zrobie.
OdpowiedzUsuńJa też mam chęć przyrządzić w domu niektóre z warsztatowych dań.
UsuńMiło było Cię znowu spotkać. Pozdrawiam!
Haniu, bardzo miło było z Tobą gotować :) Kuleczki rulez! :)
OdpowiedzUsuńPyzo, mnie również - jeszcze raz dziękuję za wspólne gotowanie.
UsuńHaniu,
OdpowiedzUsuńwidać, że to były bardzo udane warsztaty. Jedzenie wygląda przecudnie!
I do tego miałyście bardzo fajnie fartuchy, również a azjatyckim klimacie - super :)
Pozdrawiam serdecznie,
E.
Edith, trzeba przyznać że organizatorzy zadbali o szczegóły. Pozdrawiam!
UsuńGwiazdy TV tego nie jedzą :) Widać po sylwetce.
OdpowiedzUsuńWiórki też są kaloryczne, ale i tak z niecierpliwością czekam na przepis na kulki.
OdpowiedzUsuńBardzo mi wasze kuleczki smakowały ! I dla mnie warsztaty były źródłem cennych informacji.
OdpowiedzUsuńMiło było się znowu spotkać :)