19 sierpnia 2012

Zielony Jazdów - warzywa od Majlerta i Pana Ziółko w jednym miejscu

Dynie, mangold i kukurydza od Ludwika Majlerta
Byłam dziś na zakupach koło Zamku Ujazdowskiego, gdzie w ramach akcji Zielony Jazdów ulokowały się stoiska z warzywami i świeżymi ziołami z gospodarstw Ludwika Majlerta i Pana Ziółko. Bardzo ucieszyła mnie możliwość zakupienia w jednym miejscu, na dodatek w dzień wolny od pracy, produktów z tych dwóch cenionych źródeł.

Było w czym wybierać - u Pana Ziółko kusiły świeże zioła, różne rodzaje sałat, dynie, karczochy, świeżutkie pomidory, szalotki, wspaniały koper włoski z ogromną nacią, karczochy i wiele innych.

Na stoisku Ludwika Majlerta uwagę przyciągały przede wszystkim: burak liściowy (mangold), brokuły gałązkowe, kilka rodzajów dyni, karczochy, jarmuż, szczypiorek czosnkowy i kwiaty cukinii.

Chciałoby się wszystko kupić, ale rozsądek podpowiadał, aby się ograniczać, bo wszystkiego nie dałoby rady zjeść.

Teren przed Zamkiem Ujazdowskim opuściłam z dwoma torbami, w których miejsce znalazły moje dzisiejsze warzywne zdobycze: rukiew wodna, azjatycka sałata "green boy", mieszanka sałat, bakłażan, dwa rodzaje pomidorów, pół dyni piżmowej, kilka marchewek, świeżutka, pięknie pachnąca bazylia, szalotki i opakowanie brokułów gałązkowych. Kusiła mnie niesamowicie roztaczająca cytrynowy zapach werbena, którą Pan Ziółko polecał do drinków, ale pomyślałam: następnym razem. Za wszystkie wspomniane warzywa zapłaciłam ok. 25 zł - nie dość, że duży wybór, wszystko świeże, to jeszcze niedrogo. Takie zakupy mogłabym robić codziennie. Niby to tylko warzywa, a cieszę się z tak udanych zakupów jak dziecko.

Zakupy na stoiskach gospodarstw Ludwika Majlerta i Pana Ziółko koło Zamku Ujazdowskiego będzie można jeszcze zrobić w kolejne niedziele, do 15.09.2012.

Stoisko Pana Ziółko cieszyło się dużym zainteresowaniem
Pomidory od Pana Ziółko
Warzywa od Pana Ziółko
Koper włoski i inne warzywa od Pana Ziółko
Werbena, trawa cytrynowa i inne zioła od Pana Ziółko
Dynie od Pana Ziółko
Więcej zdjęć na FB.

16 komentarzy:

  1. Bo takie zakupy cieszą podwójnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widzę na ich stronach certyfikatów. Co to za producenci?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na takich szczegółach jak certyfikaty to ja się nie znam, ale skoro gospodarstwo Ludwika Majlerta dostarcza warzywa do takiej sieci jak Auchan, na pewno ma wymagane certyfikaty.

      Usuń
  3. Jak zielono, smacznie będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie bogactwo kolorów:) Chętnie bym się wybrała na taki "targ":)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haniu,

    bardzo dziękuję za tego posta. Pójdę tam z pewnością w kolejny weekend :)

    Z pozdrowieniami,
    E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edith, zachęcam - warzywa i zioła są świeżutkie i duży ich wybór. Raj dla takich pasjonatek gotowania jak my :))

      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. super sprawa! aż żałuje, że nie wiedziałam o istnieniu takiego miejsca!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne miejsce...aż chce się kupować takie dorodne warzywa

    OdpowiedzUsuń
  8. Równie pyszne, zdrowe i ekologiczne pomidory oferuje Grupa Eko-Pom z Włoszakowic. Są tak samo zdrowe i smaczne, jak te od Pana Ziółko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio z kilku róznych miejsc dowiedziałam się o istnieniu Pana Ziółko, ale wcale się nie dziwię, bo patrząc po zdjęciach naprawdę ma wspaniałe warzywa i cudowne zioła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogactwo oferty p. Pana Ziółko zrobiło na mnie duże wrażenie - jestem zachwycona różnorodnością i świeżością warzyw, jakie można u niego kupić.

      Usuń
  10. Chciałabym się tam znaleźć. Bogactwo smaków i kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Alez kolorow :) Bardzo lubie takie miejsca. Zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gosh! Love those fresh colorful vegetables. Wish I was there. :) Btw, lovely blog space you have. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja Wam Warszawiakom ;) zazdroszczę Pana Ziółko.
    Dziękuję za takie relacje.

    OdpowiedzUsuń