Składniki:
(proporcje na 14 szt.)
- makaron muszle - 14 szt. muszli
- 200 g świeżych kurek
1 opakowanie ser ricotta - 250 g
- 1 cebula
- 4 łyżki oliwy extra vergine (u mnie Monini Classico)
- 50 g szynki długo dojrzewającej
- 2 łyżki startego Parmezanu lub podobnego sera
- 1 opakowanie śmietany 30% - 180 g
- 50 g sera pleśniowego
- 1/4 pęczka natki pietruszki
- 1/4 pęczka szczypiorku
- trochę soli
- trochę świeżo zmielonego pieprzu czarnego
Przygotowanie:
Kurki dokładnie umyć, zanurzając je w misce wypełnionej wodą i kilkakrotnie ją zmieniając. Odsączyć i drobno posiekać. Cebulę, natkę i szczypiorek posiekać. Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy, dodać połowę cebuli, posiekane kurki, przyprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową i smażyć bez przykrycia, aż większość wody odparuje. Po usmażeniu kurki wymieszać z ricottą, połową posiekanej natki i szczypiorku oraz szynką pokrojoną w małe kawałki.
W dużym garnku doprowadzić do wrzenia lekko soloną wodę. Wrzucić makaron, gotować 15 minut, często mieszając drewnianą łyżką, aby nie przywierał do dna garnka i muszle nie sklejały się ze sobą.
Po ugotowaniu makaron odsączyć na durszlaku, przelać zimną wodą i rozłożyć pojedynczo na dużym talerzu, aby muszle nie posklejały się.
Naczynie do zapiekania wysmarować oliwą. Muszle napełnić przygotowanym nadzieniem z kurek, ricotty i szynki, ułożyć w naczyniu, posypać delikatnie startym Parmezanem. Naczynie przykryć folią aluminiową, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 st. C i zapiekać ok. 30 minut.
W międzyczasie przyrządzić sos. W rondelku rozgrzać łyżkę oliwy, dodać drugą połowę cebuli, podmażyć, aż zmięknie, dodać śmietankę i pokrojony w kostkę ser pleśniowy, trochę świeżo zmielonego pieprzu i świeżo startej gałki muszkatołowej i podgrzewać na małym ogniu, mieszając, aż ser się rozpuści, a następnie dodać posiekany szczypiorek i natkę i zdjąć z ognia.
Muszle podawać od razu po upieczeniu, polewając je przygotowanym sosem.
Przepis własny. Dodaję go do akcji na Durszlaku pt. "Z oliwą extra vergine można..." oraz "Kurki".
ojej, jakie pyszności dzisiaj :) i powodzenia, Haniu, w konkursie !
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że były pyszne :))
Usuńoj to jedno z moich ulubionych dan.
OdpowiedzUsuńJa też je polubiłam. Pozdrawiam!
UsuńBardzo ciekawy pomysł Haniu. Kurki z makaronem jadam bardzo sporadycznie, ale chyba będę musiała je jutro kupić i przyrządzić w podobny sposób, bo mam na nie wielką ochotę.
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami,
Edith
Mnie to danie zachęciło, aby częściej łączyć kurki z makaronem. Miałabym jeszcze chęć na tagliatele z kurkami.
UsuńAle pyszności! :)
OdpowiedzUsuńO rany, Hania, wyjdziesz za mnie?:)
OdpowiedzUsuńMoże to nie jest zły pomysł :))
UsuńLubię zapiekane makarony, szczególnie podobają mi się właśnie muszle, a w przypadku wypełnienia ich kurkami - jestem w niebie na samą myśl :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię zapiekane makarony. Kurki to dobra para z makaronem.
UsuńMoim ulubionym daniem jest risotto właśnie z kurkami, ale na pewno wypróbuje Twój przepis :-)
OdpowiedzUsuńMakaron w takiej formie już nadziewałam ale innym farszem teraz czas na kurki! :-)
pozdrawiam
Ja na pewno jeszcze poeksperymentuję z innymi nadzieniami. Pozdrawiam!
Usuńuwielbiam wszystko, co ma w sobie kurki! więc muszę też uwielbiać te muszelki!
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja :)) Pozdrawiam!
UsuńOjej, to przepis stworzony dla mnie, musi być przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńPyszności! Jak ja teraz dotrwam do obiadu!?
OdpowiedzUsuńBardzo wygląda apetycznie, dodatkowo uwielbiam kurki.
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroscze tych kurek. U nas na wage zlote. My tez dzis mielismy na kolacje muszle, tyle ze z ricotta i mozarella, w pomidorowym sosie. Jak sie nie ma sie lubi... Ale nic to, w niedziele juz jade do Polski, to sie kurek najem po kokardki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje przepisy, zawsze znajdę tu coś niecodziennego i bardzo ciekawego :)
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi smaczku :) dobrze że mam kurki w domu więc jutro coś takiego sobie zrobię na obiad :)
OdpowiedzUsuńpodkradam przepis i robię niebawem, idealny dla mnie, jak wiesz uwielbiam makaron, a ricottę i kurki tak samo!
OdpowiedzUsuńświetny przepis, mi jednak brakuje cierpliwości, żeby wkładać nadzienie do każdej muszli.
OdpowiedzUsuńPołączenie dla mnie idealne, podobnie jak Ty bardzo lubię kurki :)
OdpowiedzUsuńGdzie dostanę ser ricotta? No i czym można go zastąpić?
OdpowiedzUsuńW każdym hipermarkecie powinien być. Można spróbować zastąpić naturalnym serkiem kremowym.
UsuńUwielbiam takie dania. Zapisuję do zrobienia.
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia :). Trudno przejść obojętnie obok takiego dania. :)
OdpowiedzUsuń