Przepis na ten pyszny pilaw pochodzi z książki "Kuchnia indyjska. Najlepsze przepisy" (praca zbiorowa, Wyd. Publicat). W książce zaproponowano, aby podać go z chlebem naan i sałatką z pomidorów i cebuli. U mnie był dodatkiem do dania mięsnego kuchni indyjskiej.
W przepisie podano, aby ryż basmati przepłukać i krótko namoczyć, dzięki czemu będzie bardziej puszysty po ugotowaniu.
Składniki:
(dla 4 osób)
- 2 i 1/2 szklanki bulionu z kurczaka lub warzyw
- spora szczypta nitek szafranu
- 1 posiekana cebula
- 1 rozgnieciony ząbek czosnku
- 2 i 1/2-centymetrowy kawałek laski cynamonu
- 6 zielonych strąków kardamonu
- 1 liść laurowy
- 1 i 1/3 szklanki ryżu basmati namoczonego przez 20-30 minut w wodzie
- 1/3 szklanki rodzynek
- 3 łyżki oleju roślinnego
- 1/2 szklanki nerkowców
Przygotowanie:
Do gorącego bulionu dodać nitki szafranu. W rondlu rozgrzać 2 łyżki oleju, dodać cebulę i czosnek, smażyć ok. 5 minut na średnim ogniu. Dodać laskę cynamonu, strąki kardamonu i liść laurowy, wymieszać, smażyć 2 minuty. Odcedzić ryż, dodać do rondla, smażyć 2 minuty, mieszając. Dolać bulion z szafranem, wrzucić rodzynki, doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień, przykryć i gotować na wolnym ogniu ok. 10 minut, aż ryż zmięknie, a bulion zostanie wchłonięty.
W oddzielnym naczyniu rozgrzać łyżkę oleju i podrumienić na nim nerkowce na brązowo. Odsączyć orzechy na papierze kuchennym i posypać nimi pilaw. Od razu podawać.
Wspaniale przygotowany, pięknie podany :)
OdpowiedzUsuńKamilo, cieszę się, że się podoba.
Usuńidę do sklepu po nerkowce!
OdpowiedzUsuńPrzyprażone nerkowce są w tym pilawie najlepsze.
UsuńWspaniale wyglada! Dla mnie taki pilaw moglby stanowic cale danie :)
OdpowiedzUsuńMaggie, jako samodzielne danie też by się na pewno sprawdził.
Usuńświeny! uwielbiam takie dania, zapisuję! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakował, jeśli zrobisz.
UsuńHaniu! Rewelacyjne propozycja! Uwielbiam pilaw i wyobrażam sobie, jak wspaniale smakuje Twoja wersja!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Aniu, smakował świetnie - tak przypadł mi do gustu, że zrobiłam go już 2 razy i na pewno jeszcze nie raz go powtórzę. Pozdrawiam!
UsuńJest przepyszny, już go robiłam :-) Korzystam z tej samej książki i jak gotuję po indyjsku to głównie z jej pomocą :-)
OdpowiedzUsuńPięknie się u Ciebie prezentuje.
Margarytko, pamiętam, że prezentowałaś u siebie przepis z tej książki. Bardzo ją lubię i na pewno jeszcze wiele przepisów z niej wypróbuję. Pozdrawiam!
UsuńBardzo fajny przepis, wyobrażam sobie ten zapach: korzenne przyprawy plus podprażone nerkowce. Na pewno wypróbuję Twój pilaw, bo zaczynam myśleć o serii indyjskiej, muszę tylko znaleźć jakieś curry do towarzystwa (a może kurczak tandoori?). Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńMalgoshko, zapach podczas przyrządzania tego pilawu jest rewelacyjny. Gorąco zachęcam do wypróbowania przepisu. Kurczak tandoori jako towarzystwo to fajny pomysł. Przyda się do zestawu jeszcze coś wilgotnego, np. sałatka czy słone lassi.
UsuńUwielbiam azjatycką kuchnię, a tyle na blogu fantastycznych orientalnych propozycji, że muszę do Ciebie zaglądać częściej (ciężko to jednak robić z braku czasu)! Pilaw z nerkowcami to danie, które zdecydowanie do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńBurczymiwbrzuchu, zachęcam do przyrządzenia takiego pilawu.
UsuńNigdy nie jadłam i nie robiłam pilawu, jakoś te słodkie dodatki mnie odstraszały, gdyż za tym nie przepadam. Twój wygląda jednak tak zachęcająco, że muszę wreszcie zrobić! Najwyżej nie powtórzę... ;)
OdpowiedzUsuńKasiu, możesz ewentualnie pominąć rodzynki, jeśli nie przepadasz za słodkimi dodatkami do słonych dań.
Usuńfajnie, że u Ciebie dużo egzotycznej kuchni, na pewno będę częsciej wpadać
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Olu, zapraszam do ponownych odwiedzin na moim blogu.
UsuńNa pewno wypróbuje przepis, bo uwielbiam takie smaki. Wspaniale się prezentuje;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie się prezentuje .Musi świetnie smakować .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię ryż z nutą słodyczy, więc ten pilaw jest w sam raz na mój smak :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję - prezencję ma bardzo apetyczną :)
OdpowiedzUsuńPropozycja zdecydowanie dla mnie. Już sam dodatek orzechów nerkowca sprawia, że polubiłam te danie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam nerkowce, a to danie wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń