Niedawno prezentowałam na blogu przepis na skrzydełka w Coca-Coli. Jakiś czas temu natknęłam się w sieci na informację, że skrzydełka można marynować nie tylko w Coca-Coli, ale także w napoju Sprite lub 7 Up. Postanowiłam poeksperymentować z tym dodatkiem. W domu mam spory zapas trawy żubrowej, której swego czasu kupiłam za dużo dla znajomego z zagranicy i część zostawiłam dla siebie. Pomyślałam, że dodatek niewielkiej ilości tej trawy może nadać ciekawą nutę marynacie do skrzydełek i tak oto powstał poniższy przepis. Efekt eksperymentu okazał się bardzo udany - skrzydełka były pyszne, a podczas ich pieczenia roznosił się wspaniały zapach.
Składniki:
(dla 4 osób)
- 12 skrzydełek kurczaka
- szklanka napoju 7 Up lub Sprite
- 2 ząbki czosnku
- 6 plasterków świeżego imbiru
- 3 łyżki jasnego sosu sojowego
- łyżka octu jabłkowego
- 2 łyżki chińskiego wina ryżowego lub wytrawnego sherry
(można pominąć w przypadku problemów z zakupem)
- 2 źdźbła suszonej trawy żubrowej
- 1/2 łyżeczki pasty sambal oelek
- trochę świeżo zmielonego pieprzu (u mnie zielony)
- szczypta soli
Przygotowanie:
Skrzydełka umyć, osuszyć, pokroić na części, włożyć do salaterki. Czosnek i imbir drobno posiekać, dodać do skrzydełek. Zalać szklanką napoju 7 Up lub Sprite, dodać sos sojowy, ocet, wino ryżowe lub sherry, pastę sambal oelek, trawę żubrową pociętą nożyczkami na małe kawałki, trochę świeżo zmielonego pieprzu i odrobinę soli. Dokładnie wymieszać, przykryć salaterkę folią spożywczą i wstawić do lodówki na noc. Następnego dnia przełożyć skrzydełka do naczynia żaroodpornego, przykryć folią aluminiową, piec 30 minut w średnio nagrzanym piekarniku, a następnie zdjąć folię aluminiową i piec do momentu zrumienienia skrzydełek (ok. 10-15 minut). Podawać od razu po upieczeniu.
Haniu,taki widok z rana intensywnie pobudza apetyt.Pyszne skrzydełka!
OdpowiedzUsuńnono to moze byc naprawde ciekawe;)
OdpowiedzUsuńJa zamierzam w tym tygodniu zrobic te w coca-coli;)
Wspanialy przepis. Bardzo lubie skrzydelka wiec go sobie zapisuje :) Mam tylko pytanie: gdzie mozna kupic suszona trawe zubrowa?
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysl! No i z sambal oelek, a to znaczy, ze pewnie by mi smakowaly :)
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana tym pomysłem! WYchodzi na to, że można by marynować mięso także np. w Fancie :) Dodatkowo podoba mi się połączenie 7up + trawa żubrowa, w formie drinka się sprawdza, czemu ma się nie sprawdzić ze skrzydełkami :)
OdpowiedzUsuńMmmmmm, co za pyszności! :)
OdpowiedzUsuńAmber, mnie samej cieknie ślinka na widok zdjęć, bo po skrzydełkach nie zostało już śladu.
OdpowiedzUsuńMemeczko, mam nadzieję, że będą Ci smakować.
Majko, trawę żubrową można kupić w sklepach z artykułami do domowego wyrobu alkoholi - kupiłam w sklepie Wino Hobby, w Warszawie, przy ul. Zamojskiego. Prowadzą sprzedaż nie tylko stacjonarną, ale także wysyłkową. Zamówić można poprzez stronę http://www.winohobby.biz
Bardzo fajny sklep - mają wiele ciekawych produktów. Skrzydełka bez trawy żubrowej też na pewno będą smaczne, ale jeśli ktoś ma możliwość ją kupić, warto dodać, bo nadaje fajny aromat skrzydełkom. Mam zamiar poeksperymentować jeszcze z tym dodatkiem w innych daniach.
Maggie, Burczymiwbrzuchu, Kaś, cieszę się, że pomysł się Wam spodobał. Zachęcam do wypróbowania przepisu. Mnie tak przyrządzone skrzydełka bardzo smakowały i na pewno jeszcze nie raz je zrobię.
Pozdrawiam!
O, właśnie miałam pytać gdzie można kupić trawę żubrową ale Majka mnie ubiegła :-) Na razie jednak chyba spróbuję z samym 7upem - i to jest niezła awangarda ;)
OdpowiedzUsuńArven, jasne, że można spróbować - trawka nie jest niezbędna. A ja będę musiała wypróbować pomysł z Fantą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji spróbować trawy żubrowej, przynajmniej nie w jedzeniu! :) Ciekawa jestem jak smakuje... A do tego ze spritem? :D Nie jestem w stanie wyobrazić sobie smaku! Musiałabym spróbować koniecznie. ;)
OdpowiedzUsuńAle pychaaaa,mogę jedno ? :-)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawiłaś - intrygujące składniki, ciekawa jestem efektu
OdpowiedzUsuńKurczę, ten rpzepis wygląda bardzo rozsądnie! Rozumiem ideę 7Up, bo to słodzi całość. Śmieszna sprawa jest taka, że właśnie pisałam Ci, że mam w kuchni mało egzoytcznych składników, a tu proszę, czytam przepis i nawet źdźbła trawy żubrowej mam, hi hi... Zapisuję!
OdpowiedzUsuńKasiu, trawa żubrowa jest warta poeksperymentowania z nią w kuchni.
OdpowiedzUsuńEvito, proszę bardzo :-))
Pyzo, efekt bardzo udany. Zachęcam do wypróbowania przepisu.
Aniu, 7 Up nie tylko słodzi, ale też zmiękcza mięso. Nie jestem, co prawda, zwolenniczką tego typu napojów, ale od czasu do czasu można dodać trochę do marynaty, skoro efekt jest ciekawy. Mnie tak przyrządzone skrzydełka tak zasmakowały, że dziś zamierzam znowu je zrobić.
Pozdrawiam Was!
Wypróbuję skrzydełka w 7upie lub coli podczas długiego weekendu, są łatwe i ciekawe :)
OdpowiedzUsuń