2 października 2011

ILOVEACEITE - oliwa z Andaluzji


W ubiegły poniedziałek, wraz z kilkoma innymi blogerkami kulinarnymi, miałam przyjemność uczestniczyć w bardzo miłym i ciekawym spotkaniu, a mianowicie prezentacji i degustacji pochodzącej z Andaluzji oliwy marki ILOVEACEITE (KOCHAMOLIWE). Spotkanie odbyło się w Casa To Tu - restauracji serwującej dania kuchni hiszpańskiej. Miałyśmy okazję nie tylko posłuchania ciekawostek na temat hiszpańskiej oliwy, ale także spróbowania różnych jej rodzajów oraz tapas - przekąsek w stylu hiszpańskim. Bardzo ucieszyło mnie to zaproszenie, gdyż lubię oliwę, dużo jej używam i z chęcią spróbowałam andaluzyjskiej.



Andaluzyjską oliwę zaprezentowali nam Fernadno R. Ortega - założyciem firmy ILOVEACEITE oraz Anna Machera - twórca strony KOCHAMOLIWE.com.

O zaletach oliwy opowiadali nam Fernando R. Ortega i Anna Machera
Podczas spotkania przekazano nam wiele ciekawych informacji na temat oliwy, m. in., że Hiszpania jest światowym liderem w produkcji oliwy, a jej południowa część, Andaluzja, jest regionem, w którym rośnie najwięcej drzew oliwnych. W Andaluzji produkuje się 80% hiszpańskiej oliwy.

Miałyśmy okazję spróbowania nie tylko oliwy, ale także tapas przygotowanych przez restaurację Casa To Tu


Najkorzystniejszy wpływ dla zdrowia ma oliwa z pierwszego tłoczenia extra virgin i to właśnie ona jest najbardziej polecana do spożycia. Jest uzyskiwana z tłoczenia świeżych oliwek. Nie poddaje się jej żadnym procesom chemicznym - jest to w 100% sok z oliwek. Zachowuje ona wszystkie wartości zdrowotne, a także charakterystyczny dla oliwek smak, kolor i aromat.

Regularne spożycie oliwy przyczynia się do zmniejszenia zachorowalności na choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrycę typu II, nowotwory, pomaga złagodzić skutki chorób Alzheimera i Parkinsona.

Zdrowa dieta przewiduje spożycie co najmniej 2-3 łyżek oliwy extra virgin dziennie. Przeciętny Hiszpan spożywa jej około litra miesięcznie, przeciętny Polak mniej niż litr rocznie. Zachęcano nas do szerokiego wykorzystania oliwy w kuchni - nie tylko jako składnika sałatkowych dressingów, ale także do smażenia, pieczenia, jako dodatku do makaronu czy ryżu, do smarowania tostów, a nawet jako dodatku do sałatki owocowej. Wypróbowałam już tosty posmarowane delikatną w smaku oliwą "Royal" oraz dżemem i bardzo mi smakowały.


W Polsce oliwa marki ILOVEACEITE dostępna jest w sprzedaży internetowej poprzez stronę KOCHAMOLIWE.com.

Dziękuję organizatorom za zaproszenie na spotkanie. Cieszę się, że miałam okazję dowiedzenia się czegoś nowego na temat oliwy i do kolejnego spotkania z blogerkami kulinarnymi.

11 komentarzy:

  1. Ja używam oliwy z oliwek z rozsądku, ale przyznam się, że nie do końca mi smakuje... jedynie w sosie winegret akceptuję ją w 100 %.
    Staram się kupować dobrą oliwę, ale to jakieś 2 - 3 litry rocznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. same pychoty! :) zazdroszczę spotkania! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszcze ci takiej degustacji... a oliwy spozywamy chyba nawet wiecej niz rodowity hiszpan... odkad moj organizm przestal trawic tluszcze, oliwa z oliwek jest moim jedynym ratunkiem... ale i bardzo smacznym... uwielbiamy ja pod kazda postacia i mamy w domu zawsze kilka butelek roznych rodzajow oliwy - jedna do smazenia, jedna smakowa, jedna do salatek itd...

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam dobrą oliwę! Trafiłam kiedyś przypadkowo na degustację oliwy w sklepie/delikatesach. Stały sobie beczułki z kranikami, pod mini spodki, obok chleb. Można było sobie nalać oliwy, wziąć pajdę chleba i posmakować przeróżnych gatunków oliw. A obok były jeszcze octy balsamiczne i wtedy miałam okazję po pierwszy raz w życiu spróbować naprawdę leciwego octu balsamicznego. Cudo! Ale bardzo drogie cudo. Oliwy też, niestety, im lepsze, tym droższe. Ale warto mieć butelkę czegoś lepszego do sałatek, albo po prostu do maczania w chlebie. Moj ostatni zakup jest własnie z Andaluzji i pół butelki znikło w zastraszającym tempie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spotkanie brzmi fajnie i ciekawie! Z pewnością nie zdajemy sobie nawet sprawy, ile różnych gatunków kryje się za słowem "oliwa" i ile możliwości oferuje...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Excelente y sana comida; excelente también el trabajo realizado por Anna y Fernando.Bravo!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Margarytko, często tak bywa, że to co zdrowe nie do końca nam smakuje, ale w moim przypadku z oliwą jest inaczej - bardzo ją lubię i dodaję, do czego się da.

    Bazylio, było rzeczywiście pysznie - nie tylko oliwa była smakowita, ale i tapasy.

    Dario, ja też w dużej mierze wyeliminowałam inne rodzaje tłuszczu i bardzo sobie chwalę, że oliwa jest tym tłuszczem, którego używam najwięcej. Też mam w domu zazwyczaj różne rodzaje oliwy.

    Bee, po opisanej degustacji oliwy z Andaluzji uświadomiłam sobie, że dotychczas za mało wiedziałam o rodzajach oliwy. Od teraz będę przyglądać się dokładniej jej rodzajom w sklepach.

    Delikatessen, spotkanie poszerzyło moją wiedzę o oliwie. Cieszę się, że miałam możliwość w nim uczestniczyć.

    Pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe spotkanie. Warto jeść oliwę - dla zdrowego serca, piękne cery, włosów... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Grace, w pełni się z Tobą zgadzam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa relacja. Ja od spotkania smażę tylko na oliwie i jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne spotkanie! A oliwa - to samo zdrowie :) ja juz się tak do niej przyzwyczaiłam, że oleju używam naprawdę bardzo, bardzo rzadko :)

    OdpowiedzUsuń