Dziś przepis na proste i szybkie w przygotowaniu danie indyjskie z ziemniaków i kalafiora w wersji bez sosu. Bardziej wilgotną wersję możemy uzyskać, dodając pomidory, mnie jednak odpowiada sucha, gdyż kalafior pozostaje w niej chrupki - nie przepadam za rozgotowanym kalafiorem.
Składniki:
- 2 łyżki klarowanego masła lub oleju roślinnego
- 2 łyżki nasion kminu rzymskiego
- 2 średnie cebule obrane i pokrojone w półplasterki
- 2 łyżki klarowanego masła lub oleju roślinnego
- 2 łyżki nasion kminu rzymskiego
- 2 średnie cebule obrane i pokrojone w półplasterki
- 2 ząbki czosnku drobno posiekane lub przeciśnięte przez praskę
- 1/2 łyżeczki startego imbiru
- 1 zielone chili bez pestek drobno posiekane
lub
- 1 strączek suszonego chili rozdrobniony w moździerzu
lub
- 1/4 łyżeczki chili w proszku
- łyżka curry w proszku
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- łyżeczka mielonej kolendry
- 1 kalafior umyty i podzielony na różyczki
(w miarę możliwości małe)
- 3 ziemniaki umyte, obrane i pokrojone w średnią kostkę
- sól do smaku
- 2 łyżki posiekanej świeżej kolendry
- 1 zielone chili bez pestek drobno posiekane
lub
- 1 strączek suszonego chili rozdrobniony w moździerzu
lub
- 1/4 łyżeczki chili w proszku
- łyżka curry w proszku
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- łyżeczka mielonej kolendry
- 1 kalafior umyty i podzielony na różyczki
(w miarę możliwości małe)
- 3 ziemniaki umyte, obrane i pokrojone w średnią kostkę
- sól do smaku
- 2 łyżki posiekanej świeżej kolendry
Przygotowanie:
W dużym garnku rozgrzać na średnim ogniu olej lub masło klarowane. Dodać kmin rzymski, smażyć przez chwilę, mieszając, dodać cebulę, czosnek, imbir, chili, suche przyprawy i smażyć, mieszając, aż cebula lekko zmięknie. Podana ilość chili jest orientacyjna - najlepiej dopasować ją do własnych preferencji.
Dodać różyczki kalafiora, pokrojone ziemniaki i sól. Gotować na średnim ogniu pod przykryciem ok. 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Danie podawać posypane posiekaną natką kolendry. Dobrze smakuje z sałatką z pomidorów i cebuli. Jako dodatek do niego dobrze się też sprawdził gęsty jogurt naturalny, który złagodził smak ostrych przypraw.
Danie ugotowałam w wyniku inspiracji kilkoma różnymi przepisami, m. in. Michael'a Smith'a ze strony kuchnia.tv oraz przepisem z książki "Kuchnia indyjska. Najlepsze przepisy" wydawnictwa Publicat (praca zbiorowa).
Robiłam to danie ale właśnie w wersji z pomidorami. Wspominam miło, choć za kalafiorem raczej nie przepadam. Następnym razem wypróbuję Twój przepis
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Malwinno, ja za kalafiorem też średnio przepadam, ale w tym daniu mi smakował. Wersję z pomidorami też wypróbuję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńna sucho, bez sosu? kurcze ja pomidory dodałabym gdzie tylko sie da, ale fakt, lekko chrupki kalafior jest wspanialy, warto zostawić go w takiej formie. brawo :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam kalafiora i chętnie wypróbuję z indyjskimi przyprawami. ;)
OdpowiedzUsuńTakie przygotowanie kalafiora jest najlepszym jakie może być. Uwielbiam, mogłabym cały sama zjeść :)
OdpowiedzUsuńKalafiora bardzo lubię a tak podany kusi niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńHaniu, po raz kolejny dziękuję za inspirację, bardzo fajny pomysł. Irmela
OdpowiedzUsuńHaniu, kolejna inspiracja dla mnie, bardzo fajny pomysł. Irmela
OdpowiedzUsuńdanie smakowicie wyglada, musi byc takie aromatycnze:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kuchnię indyjską i chętnie skorzystam z przepisu
OdpowiedzUsuńJa z kolei przepadam za kalafiorm, lubię nawet surowy. Przepis do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńTo jest pyszne. Zrobiłam dopiero co, wg podobnego przepisu, same ziemniaki (wrzucę niedługo u siebie). Kuchnia indyjska jest jedyną, w której bezmięsne dania są w stanie mnie ustatysfakcjonować.
OdpowiedzUsuńVanillo, na sucho, bez sosu i smakuje dobrze. Przed ugotowaniem nie dowierzałam, że to możliwe.
OdpowiedzUsuńKasiu, zachęcam do spróbowania kalafiora w stylu indyjskim - smakuje bardzo ciekawie.
Kuchennefascynacje, jak najbardziej się z Tobą zgadzam.
Aniu, nie dziwię się, że Cię kusi, bo mnie też skusiała taka wersja.
Irmelo, cieszy mnie, że uznałaś zamieszczony przeze mnie przepis za inspirujący.
Ago, potwierdzam, że jest smaczne i aromatyczne.
Avelino, Ano, zachęcam Was do wypróbowania przepisu i ogólnie poeksperymentowania z kalafiorem z dodatkiem przypraw typowych dla kuchni indyjskiej.
Bee, czekam z niecierpliwością na Twój przepis. Mnie satysfakcjonują także dania wegetariańskie kuchni śródziemnomorskiej.
Pozdrawiam Was!
potwierdzam, że kalafior w indyjskim wydaniu jest znakomity, często robię podobne danie, częściej jednak "na mokro" z pomidorami. Poza tym to pożywny obiad, dla tych, którzy nie jadają mięsa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Asix, na mokro z pomidorami też zrobię - ciekawa jestem smaku tej wersji. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię chrupkiego kalafiora. Okropnie jest mi się przyznać, ale nie jadłam już go z pół roku. Fajne to danie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńJak ja lubie aloo gobi. Obie wersje mi smakuja i ta z pomidorami i bez.
OdpowiedzUsuńOj znowu trafiłas w moje smaki! Bardzo lubię aloo gobi - jak całokształt Indyjskiej kuchni :)
OdpowiedzUsuńTwoja wersja, 'na sucho' wygląda super apetycznie :)
Pozdrawiam gorąco!
kuchnia indyjska jest jedyna bodajze ,za ktora nie przepadam wlasnie ze wzgledu na te ich sosy i bezplciowo wygladajace w nich potrawy,ale taki kalafiorek by mnie usatysfakcjonowal na pewno :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardziej podoba bez sosu. Super!
OdpowiedzUsuń