Bardzo polubiłam szparagi krótko gotowane, które nie tracą chrupkości - takie najbardziej mi smakują, a także łączenie tego warzywa z dodatkami typowymi dla kuchni azjatyckich. Ten przepis to moja kolejna propozycja na spróbowanie szparagów w nieco innej wersji niż znamy. Przy okazji uwaga: jeśli kupimy szparagi i nie zużyjemy ich od razu, aby nie zwiędły, należy przechowywać je w lodówce zawinięte w lekko zwilżoną ściereczkę.
Składniki:
(dla 4 osób)
- pęczek szparagów
(dla lepszego efektu kolorystycznego proponuję użyć pół pęczka zielonych i pół pęczka białych)
- łyżeczka białego sezamu
- łyżeczka czarnego sezamu
- szczypta soli
Sos:
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego
- 2 łyżki oleju sezamowego
- łyżka octu ryżowego
- 1 łyżka cukru
Przygotowanie:
Połączyć składniki sosu i lekko podgrzać w małym garnuszku, aby cukier się rozpuścił. Odstawić przygotowany sos. Sezam delikatnie uprażyć na suchej patelni. Szparagi umyć, odciąć zdrewniałe końcówki. Białe obrać, zielonych nie potrzeba obierać. Pokroić ukośnie w kilkucentrymetrowe kawałki, odkładając główki oddzielnie. Zagotować w garnku niewielką ilość lekko osolonej wody. Dodać pokrojone szparagi i gotować dwie minuty, następnie dodać główki i gotować kolejne dwie minuty, a następnie odsączyć na durszlaku i od razu przelać zimną wodą. Dobrze odsączyć i osuszyć na ręczniku papierowym, w przeciwnym przypadku dodany sos zrobi się zbyt wodnisty. Przestudzić ugotowane szparagi, zalać przygotowanym sosem i posypać sezamem. Podawać w temperaturze pokojowej.
Przepis dodaję do akcji Ireny i Andrzeja "Z widelcem po Azji".
a także do akcji "Czas na szparagi".
taka sałateczka to coś idealnego dla mnie;)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko że nie mam czarnego sezamu
Świetnie podana. Bardzo apetyczna.
OdpowiedzUsuńMalwinno, z samym białym też będzie atrakcyjna i smaczna.
OdpowiedzUsuńAniu, cieszę się, że się podoba.
Pozdrawiam Was w słoneczny, sobotni poranek.
Chrupiące szparagi, chrupiący sezam, brzmi pysznie:)
OdpowiedzUsuńZnakomicie się prezentują te szparagi - takie biało zielone z sezamowym akcentem. Z przyjemnością bym takie pochrupała.:)
OdpowiedzUsuńI też lubię jak są jędrne.:)
Bardzo atrakcyjna ta sałatka i w sumie bardzo prosta. I świetnie wygląda ten biały i czarny sezam!
OdpowiedzUsuńStrasznie apetyczna jest ta sałatka. Jak tylko spotkam szparagi to sobie taką zrobię:)
OdpowiedzUsuńw takim polaczeniu to bym chetnie sprobowala tych szparagow:)
OdpowiedzUsuńopisujesz interesujący występ szparagów. taki, którego nie znajdę w restauracjach w Warszawie... chętnie bym spróbowała... mniam mniam.... bo ja uwielbiam szparagi...
OdpowiedzUsuńOj, a mi sie własnie skończyły wczoraj szparagi :( Musze pobiec na targ po nowe :)
OdpowiedzUsuńŻeniu, Lekka, cieszę się, że się podoba.
OdpowiedzUsuńAniu, rzeczywiście prosta w przygotowaniu a efekt smakowy naprawdę ciekawy.
Wiosenko, Ago, zachęcam do spróbowania.
Restaurantico, wiem, że nie lubisz gotować, ale tę sałatkę przygotowuje się szybko i prosto i dla jest smaku warto się przemóc.
Kuchareczko, a ja żałuję, że zostało mi w lodówce mało szparagów, bo mam jeszcze wiele innych pomysłów na dania ze szparagami. Też będę musiała dokupić.
Pozdrawiam Was!
O tak. Szparagi na sposob azjatycki sa najlepsze. W pelnmi sie z Toba zgadzam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Dwa kolory szparagów i dwa kolory sezamu :)
OdpowiedzUsuńTeż się przymierzam do azjatyckich szparagów. Twoje musiały być świetne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób na szparagi. Prostota rządzi!
OdpowiedzUsuńMhmh.. czy chińska to nie wiem, ale świetnie się prezentuje ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Witam Serdecznie,
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Chciałbym się dowiedzieć czy byłaby Pani zainteresowana, abyśmy dodali przepis na naszą stronę z przepisami kuchni orientalnej?(www.PrzepisyChinskie.pl)
Jeśli tak proszę o wiadomość na adres e-mail : pro_orient@o2.pl
W mailu proszę o podanie przepisu oraz nazwy Pani bloga.
Dodając na nasz serwis oczywiście zaznaczymy, że pochodzi z Pani bloga.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia
zrobiłam Twoją sałatkę:-) Jest (a raczej była) przepyszna!!! dzięki za pomysł na nieco inne wykorzystanie szparagów.
OdpowiedzUsuńp.s. zdjęcie i opis Twojej sałatki jest już na moim blogu. Zapraszam i pozdrawiam!
Kasia