Zielony hummus

Na przepis na zielony hummus ze szpinakiem, rukolą, natką kolendry i dymką pochodzący z restauracji Tender Greens w Los Angeles natknęłam się niedawno w sieci i skusił mnie tak bardzo, że już następnego dnia go zrobiłam. Sposób na podanie podchwyciłam natomiast z warszawskiego Hummusbaru, który niedawno został otwarty przy ul. Żelaznej 64 i który już zdążyłam odwiedzić. Można tam zjeść hummus z dodatkiem jajka ugotowanego na twardo i podsmażonego bakłażana. Z takimi właśnie dodatkami skomponowałam mój hummus i zjadłam z chlebkami pita. Smakował rewelacyjnie. Zachęcam do wypróbowania przepisu, w szczególności dlatego, że taki hummus to prawdziwa bomba witaminowa i ciekawe urozmaicenie od tradycyjnego hummusu.

Składniki:

- 2 szklanki szpinaku

- 1 szklanka rukoli

- 1/4 szklanki natki kolendry

- 1/4 szklanki dymki (tylko zielona część)

- 2 ząbki czosnku

- 1/4 szklanki soku z cytryny

- szklanka oliwy

- sól i pieprz do smaku

- 4 szklanki ugotowanej ciecierzycy  (najlepiej samodzielnie ugotowanej, może być też z puszki)

Przygotowanie:

Zieleninę umyć, osuszyć, pokroić z grubsza, umieścić w pojemniku blendera, dodając czosnek, oliwę, sok z cytryny, sól i pieprz. Krótko zblendować, następnie dodać odsączoną ciecierzycę i zblendować całość na gładką masę. Doprawić, jeśli potrzeba. Można dodać ewentualnie inne przyprawy według uznania - ja posypałam hummus wędzoną papryką i mielonym kminem rzymskim. 

Podawać z pieczywem, najlepiej z chlebkami pita.

Przepis zgłaszam do akcji "Zielono mi!" prowadzonej na blogu Trochę inna cukiernia.