Składniki:
(4 porcje)
- 1 cebula obrana i pokrojona w kostkę
- 2 ząbki czosnku drobno posiekane
- trochę oliwy do smażenia
- łyżeczka mielonej kolendry
- łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
- 2 łyżeczki przyprawy curry
- 1 puszka ciecierzycy lub białej fasoli (400 g)
- 1 marchewka obrana i starta
- 1/2 niedużej cukinii startej
- garść uprażonych na suchej patelni orzechów włoskich lub pestek dyni lub słonecznika
- garść posiekanej świeżej natki kolendry lub pietruszki
- 1 limonka
- 1 jajko lub 3-4 łyżki mleka kokosowego
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
- szczypta mielonego chili
- trochę mąki pszennej
- trochę tartej bułki (opcjonalnie - w razie potrzeby)
Przygotowanie:
Na małej patelni rozgrzać trochę oliwy, dodać pokrojoną cebulę, zeszklić, dodać posiekany czosnek, smażyć chwilę, dodać mieloną kolendrę, kmin rzymski, curry, trochę soli i pieprzu, wymieszać, zdjąć z ognia.
Odsączoną ciecierzycę lub fasolę, cebulę z przyprawami i orzechy lub pestki umieścić w blenderze, rozdrobnić, aby były dobrze wymieszane, ale nie na puree.
Masę umieścić w misce, dodać startą marchewkę, cukinię, otartą skórkę i sok z limonki, posiekaną natkę, jajko lub mleko kokosowe, przyprawić solą, pieprzem, chili, dokładnie wymieszać. Jeśli masa byłaby zbyt rzadka, dodać trochę bułki tartej.
Masę wstawić do lodówki na pół godziny lub dłużej, a następnie formować burgery rękoma obsypanymi mąką.
Smażyć na patelni z dodatkiem niewielkiej ilości oliwy, z dwóch stron, delikatnie przekładając.
Podawać w bułkach przekrojonych na pół, podgrzanych na suchej patelni lub grillu, z dodatkiem sałaty, plasterków pomidora, ogórka, ewentualnie cebuli (jeśli ktoś lubi), jogurtu z dodatkiem świeżych, posiekanych ziół (u mnie natka pietruszki i koperek).
Muszę wreszcie spróbować takich burgerów:)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog !!Z przyjemnością tu zaglądam. Pozdrawiam :)Zapraszam na mój :)http://frezja-malarstwo-mjwiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHsniu,
OdpowiedzUsuńbardzo fajny przepis. Burgerów wegetariańskich jeszcze nigdy nie robiłam. Raz tylko je jadłam i muszę przyznać, że były smakowite i wcale nie ustępowały tym mięsnym. Wkrótce się na skuszę i zrobię w domu :-)
Z serdecznymi pozdrowieniami,
E.
wygladaja strasznie smacznie ;))
OdpowiedzUsuńWygląda tak, że ślinka cieknie :). Chętnie bym skonsumowała :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSuper propozycja!!! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na: http://szczypta-smaku-blog.blogspot.com/
kanapki...
OdpowiedzUsuńa takie najróżniejsze kanapeczki-bułeczki widzieliście?
http://mieszak.pl/share/1479/0/1
pozdrawiam Julek