W tym tygodniu miałam przyjemność uczestniczyć w kolejnym spotkaniu
Warszawskiej Grupy Czarnej Oliwki. Właśnie sobie uświadomiłam, że 1 marca będziemy obchodzić kolejną, 9-tą już rocznicę powstania grupy. To niesamowite, że poznaliśmy się za pośrednictwem Internetu (na forum kulinarnym) i od 9 lat udaje się nam podtrzymać tradycję comiesięcznych spotkań.
Tym razem wybraliśmy się do otwartej niedawno restauracji Why Thai Food&Wine mieszczącej się w sąsiedztwie gmachu Sejmu, przy ul. Wiejskiej 13 i serwującej dania kuchni tajskiej. O jej istnieniu dowiedziałam się z
recenzji na blogu Restaurantica.pl. Pisał też o niej w swojej
recenzji dla "Co jest grane" Maciej Nowak.
Gdy weszłam do lokalu w czwartkowy wieczór, zaskoczyło mnie, że jest on wypełniony po brzegi - prawie wszystkie stoliki były zajęte. Nie wiem, czy to zasługa pozytywnej recenzji Macieja Nowaka czy bliskości Sejmu - sądząc po formalnych strojach niektórych gości, spora ich część to posłowie (wśród gości rzucił mi się w oczy jeden z byłych ministrów).
|
Grillowane kalmary z sosem chili i salsą z mango |
Na początek podano czekadełko - chipsy krewetkowe z sosem Satay. Sos ciekawy w smaku, z wyczuwalnymi kawałkami orzeszków, przyprawiony na ostro - o ile dobrze wyczułam, pastą curry.
|
Czekadełko - chipsy krewetkowe z sosem Satay |
Część z nas skusiła się na przekąski. Zamówiłam grillowane kalmary z domowym sosem chili (18 zł). Okazały się dobrym wyborem - kalmary były dobrze przyrządzone, miękkie, niegumowate i ładnie podane. Oprócz sosu chili dodatkiem do nich była także salsa z mango. Byłam usatysfakcjonowana smakiem.
|
Smażone sajgonki z kurczakiem |
Koleżanki skusiły się na smażone sajgonki z kurczakiem (17 zł) i kaczkę w tortilli z sosem z tamaryndowca (18 zł) i też były zadowolone z wyboru - chwaliły, że przekąski były smaczne.
|
Kaczka w tortilli z sosem z tamaryndowca |
Zamówione przeze mnie danie główne też okazało się udanym wyborem. Była to specjalność szefa kuchni - kaczka z sosem z ananasa i czerwonej pasty curry (49 zł). Danie było smaczne - kaczka dobrze przyrządzona, miękka, słodko-ostry sos z ananasem był przyjemnym dla podniebienia uzupełnieniem mięsa. Dość zaskakującym dodatkiem do kaczki była świeża, czerwona papryka pokrojona w paseczki. Początkowo podeszłam do tego dodatku nieufnie, ale ostatecznie zjadłam ze smakiem - paseczki papryki były delikatnie zamarynowane, ale pozostały chrupkie i ogólnie mówiąc, smakowały mi. Niestety ceny dań głównych są skalkulowane bez ryżu czy dodatków mącznych - trzeba je zamówić dodatkowo. Skusiłam się na makaron smażony z grzybami shitake i marchewką (14 zł) i to też był dobry wybór - smaczny i ciekawszy dodatek niż zwykły ryż jaśminowy, za który trzeba zapłacić 7 zł.
Całkiem przyzwoite okazało się białe wino domowe (55 zł/butelkę). Miłym akcentem było to, że było to wino podane w oryginalnej butelce a nie w karafce, dzięki czemu mogłyśmy mieć pewność, że nie są to zlewki win z różnych butelek. Umieszczono je w pojemniku wypełnionym lodem, dzięki czemu zachowało odpowiednią temperaturę.
|
Wino domowe miało przyzwoity smak |
|
Specjalność szefa kuchni - kaczka z sosem z ananasa i czerwonej pasty curry |
|
Zamówiony przeze mnie dodatek do dania głównego - pszenny makaron smażony z grzybami shitake i marchewką |
Spośród dań głównych udanym wyborem był także okoń z warzywami i tajską, słodką bazylią. Chwalone były również zielone curry wegetariańskie (29 zł) i czerwone curry z kurczakiem (34 zł). Pochwał nie zebrały natomiast Pad Thai z kurczakiem (37 zł) i krewetkami (39 zł), które były mało wyraziste w smaku. Na moje oko stosunek ceny do wielkości porcji mógł nie zadowolić osób, które zamówiły te dania. Rozczarowana smakiem potrawy była także koleżanka, która skusiła się na wołowinę z chili tajską, słodką bazylią (38 zł) - danie było także mało wyraziste w smaku a wołowina dość twarda.
|
Zielone curry wegetariańskie |
|
Czerwone curry z kurczakiem (34 zł, cena bez ryżu) |
|
Okoń z warzywami i tajską bazylią - to danie okazało się dobrym wyborem |
|
Pad Thai z krewetkami - nie zachwycił swoim smakiem koleżanki, która go zamówiła |
|
Wołowina z warzywami i tajską bazylią okazała się nie najlepszym wyborem - była mało wyrazista w smaku |
Wybór deserów w Why Thai jest słaby. Najatrakcyjniejszą pozycją wydaje się specjalność szefa kuchni - smażone lody, ale zimą nie miewam ochoty na lody. Skusiłam się zatem na ryż kleisty z mango i okazało się to totalną porażką. Kelner zapewniał mnie, że deser zostanie podany w ciągu 3 minut. Dostałam go po około... 30-tu. Na dodatek okazał się niezjadliwy a kosztował 18 zł. Było to bardzo źle wydane 18 zł. Do jedzenia nadawały się tylko owoce i część ryżu pokryta niewielką ilością mleka kokosowego, ze zjedzenia reszty deseru, mimo dobrych chęci, ostatecznie zrezygnowałam, gdyż uznałam zjedzenie go za wątpliwą przyjemnością dla podniebienia. Żałowałam, że nie skusiłam się jednak na smażone lody.
|
Feralny deser - niezjadliwy ryż kleisty |
Podsumowując, nie podzielamy entuzjazmu Macieja Nowaka. Niektóre dania były całkiem smaczne, inne raczej przeciętne w smaku - część osób narzekała, że mało wyraziste, przyprawione w zbyt zachowawczy sposób. Największym minusem był bardzo długi czas oczekiwania na potrawy - ci z nas, którzy nie zdecydowali się na przystawkę i zamówili tylko danie główne, musieli czekać na nie blisko godziny. Biorąc pod uwagę dość wysokie ceny potraw, można by sobie życzyć szybszej i sprawniejszej obsługi. Moce przerobowe kuchni są niedostosowane do dużej ilości miejsc w restauracji i liczby gości, których jest ona w stanie pomieścić.
Mimo że zamówione przeze mnie potrawy (z wyjątkiem deseru) okazały się dość dobre w smaku, nie jest to restauracja z kuchnią tajską, która spełniłaby moje oczekiwania - na jednorazową wizytę mogła być, ale raczej nie zawitam tam ponownie. Od tego rodzaju kuchni oczekuję jednak bardziej wyrazistych smaków.
nie chadzam do restauracji tajskich, ale Twój lokal mnie zaintrygował.
OdpowiedzUsuńDlaczego zaintrygował (?) cię lokal kiepski, nijaki i skrytykowany?
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam w Little Thai Gallery i było pysznie. Z każdego dania byliśmy zadowoleni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jeśli zamawiasz na deser kleisty ryż z mango to domyślam się, że wiesz co zamawiasz więc dziwne że go nie potrafisz docenić. Akurat z dań w tej restauracji ten deser smakuje bardzo blisko tego jak robią go w Tajlandii (oczywiście czepiając się można powiedzieć, że powinno być więcej mleczka kokosowego a mango powinno się rozpadać od nadmiaru soku). Widać, że albo nie jadłaś tego dania nigdy w Tajlandi albo krytykujesz dlatego, żeby krytykować co mija się z celem jeśli twoja opinia ma komuś posłużyć. Co do reszty dań tam serwowanych to ogólnie rzeczywiście bez zachwytu, curry bardzo nieesencjonalne (czytaj: rozrzedzone) i bardziej jak cieniutka zupa a nie jak curry. Sałatka z mango prawie bez sosu i bez kolendry (nie wiem czy oszczedzają na kolendrze ale brakuje jej w wielu daniach). Całkiem dobry był satay z wolowiny a jeszcze lepszy sos do niego. Najlepsza w tej restauracji i tutaj duże zaskoczenie była beza na deser, delikatna i puszysta zdecydowanie lepsza niż beza w cukiernii Gesslerowej.
OdpowiedzUsuńKażdą potrawę oceniam wg kryterium smakowało/nie smakowało mi i tak też było w przypadku deseru zaserwowanego w Why Thai - nie smakował mi. Za mało było w nim mleka kokosowego, za mało owoców, był za suchy.
UsuńTen blog posiada dużo tematów dobrych do dłuższej dyskusji
OdpowiedzUsuńPani Haniu dlaczego pani juz nie pisze bloga. Albo jakies reklamy albo opisy restauracji. Niech pani pisze przepisy, najlepiej egzotycznej kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moni
People talk themselves out of exercising so easily, and
OdpowiedzUsuńthe opposite can be so easy. Even if your small business doesn't have some sort of refrigerator (a rarity today) you can choose vegetable and fruit that do not even require refrigeration. The decisive factor is that men would want to show themselves as hot and rock solid before the fashionable ladies as ever.
my web page; fitness tips abs
1- Number your curse words and call out a number when stress strikes.
OdpowiedzUsuńSometimes we sing some English songs, and I encouraged the students
practise their English through the way of singing.
It is also time to start thinking about how you want your My - Space page to
look for the holiday.
Review my blog intranet.jogja-airport.com
Incredible points. Solid points. Maintain the good spirit.
OdpowiedzUsuńHere is my webpage http://www.ray.msk.ru/
Of course, one of the reasons why this area of Ohio has remained so
OdpowiedzUsuńpersistently branded as a pocket of joblessness is its failure to recover from the
death of the steel industry and also because of automotive production lines outsourced to foreign lands.
Yet while viewers will inevitably make comparisons between Diane Sawyer and Katie Couric, they have very styles, as Diane Sawyer has
more of a reputation for a 'harder' journalistic style.
These websites can be dedicated to particular type of news like a few websites are dedicated
to entertainment narovide the people with current world news but they face the barrier of space and time.
Feel free to surf to my homepage; skippyarticles.com
They aim at miming various good qualities of the counterparts of
OdpowiedzUsuńthe assumed celebrity. " Earlier today some cruise ship struck land in Alaska. Due to the recent horrifying terror attacks and other such couple of events people want to be aware and alerted of the whereabouts of the nation.
Take a look at my web blog Latest Daily News
No matter what level of your fitness, developing
OdpowiedzUsuńa proper fitness program will allow you to make improvements
to your golf swing. I spent hundreds of dollars trying to find that "quick fix"
or magic solution that would have allowed me to drop the desired pounds and
have the perfect body. This can be achieved by adding more weight, increasing the number
of repetitions, or by adding on additional sets.
Feel free to surf to my site http://krankitupuk.x10.mx/index.php?do=/blog/442/strong-tips-to-help-you-arrive-at-your-health-and-health-and-fitness-plans