Oto moja kolejna propozycja pomidorowej zupy-krem - tym razem z dodatkiem jabłka, które nadaje jej lekko słodką nutę smakową. Dodatkami do podania są wysmażony na chrupko boczek wędzony (u mnie długo dojrzewający boczek szwarcwaldzki o intensywnym, wędzonym smaku), grillowane pomidorki koktajlowe oraz chrupiące grzanki z dodatkiem ziół i parmezanu.
Składniki:
(4 porcje)
- 4 świeże pomidory
- 1 cebula
- łyżka oliwy
- 4 łodygi selera naciowego
(liście zostawić do dekoracji)
- mały kawałek selera korzeniowego
- 1 marchewka
- 1 jabłko
- litr wody
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego Pudliszki
- łyżeczka suszonej bazylii + trochę do posypania grzanek
- 2 łyżki sosu Worchester
- trochę świeżo zmielonego pieprzu kolorowego
- trochę soli
- trochę posiekanej natki pietruszki
- 2 małe ciabatty lub kawałek bagietki
- 2 łyżki startego parmezanu
- 8 cienkich plasterków wędzonego boczku
- 12 pomidorków koktajlowych
Przygotowanie:
Pomidory sparzyć wrzątkiem, obrać ze skóry, pokroić w kostkę. W garnku rozgrzać oliwę, dodać pokrojoną w kostkę cebulę, zeszklić. Marchewkę i selera korzeniowego obrać, pokroić w kostkę, łodygi selera naciowego pokroić w grube plasterki. Jabłko obrać ze skóry, usunąć gniazdo nasienne, pokroić w kostkę. Pokrojone warzywa i jabłko dodać do podsmażonej cebuli, zalać wodą, dodać przyprawy, posolić gotować na średnim ogniu pod przykryciem, aż warzywa będą miękkie. W międzyczasie boczek wędzony wysmażyć na chrupko bez dodatku tłuszczu na patelni o nieprzywierającym dnie lub na grillu, a następnie pokroić w małe kawałki. Ciabattę lub kawałek bagietki pokroić w średniej grubości kromki, a następnie w kostkę, umieścić na blasze wyłożonej pergaminem lub folią aluminiową, posypać parmezanem, suszoną bazylią i posiekaną natką pietruszki. Zapiekać kilka minut w średnio nagrzanym piekarniku. Pomidorki koktajlowe przekroić na pół, posypać delikatnie solą, świeżo mielonym pieprzem i suszoną bazylią i podpiec krótko na grillu (nie powinny się rozpaść).
Ugotowaną zupę zmiksować, dodać koncentrat pomidorowy i sos Worchester i podgrzewać jeszcze 5 minut. Podawać z dodatkiem grzanek, kawałków chrupiącego boczku, podpieczonych pomidorków i posiekanej natki pietruszki oraz liści selera naciowego.
Przepis własny. Dodaję go do akcji Pomidorowa Pudliszkowa na Durszlaku.
Bardzo interesująca zupka:)
OdpowiedzUsuńa jakie piękne naczynia :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się bardzo podoba, pomysł na zupę, zdjęcia i sposób jej podania :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to połączenie składników - w dodatku ukryte w takich pięknych naczyńkach ;)
OdpowiedzUsuńHaniu, jak miło widzieć kolejne Twoje inspiracje konkursowe! ;) Krążymy, krążymy w wokół baaardzo podobnych klimatów. Bardziej mnie to cieszy niż dziwi! ;) Sciskam Cię! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie smaków! Uwielbiam zupy - są one bardzo wdzięcznym obiektem eksperymentów :)
OdpowiedzUsuńPieknie podana, cieszy oko i z pewnoscia takze podniebienie!
OdpowiedzUsuńJa dziś nie o zupie.. Wiesz, że mam hopla na punkcie naczyń - ta filiżanka jest przecudna. Gdzie ją Haniu dostałaś?
OdpowiedzUsuńbardzo tu u Ciebie smacznie i prze[pieknie podane, po prostu idealnie :) zapraszam do siebie :0 ja dopiero zaczynam ale ciekawa jestem zdania specjalistki :) pozdrawiam, Marty
OdpowiedzUsuńhttp://bemymusthave.blogspot.com/2011/11/nowy-wymiar-zupy-krem-z-brokuow-by.html#comment-form
Zupka wyglądam bardzo apetycznie! Piękne zdjęcia. A co do mojego wpisu i niebieskiej galaretki- ja wiedziałam, że takie istnieją, ale nie mogłam znaleźć. Z pomocą przyszła mi Dorotka z bloga http://doowa.blogspot.com/ ów galaretki możesz kupić w Kauflandzie. Firma Wodzisław. Z tych unikalnych kolorków możesz jeszcze znaleźć szafirową, rubinową i bursztynową. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowna zupa. To jabłko bardzo mnie tutaj zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńteż dodawałam jabłko do pomidorówki i wiem, że to pyszny zestaw. Twoja zupa jest bardzo zachęcająca :-)
OdpowiedzUsuńWiosenko, cieszę się, że zupa się podoba. Była pyszna.
OdpowiedzUsuńAgo, mnie się też podobają moje słonecznikowe naczynia.
Burczymiwbrzuchu, bardzo mi miło.
Arven, ja też uważam to połączenie składników za udane - zupa mi bardzo smakowała.
Kasiu, ja na Twoje propozycje zup pomidorowych patrzę z dużym zainteresowaniem i podziwem.
Zemfiroczko, kiedyś za zupami nie przepadałam, ale w ostatnich latach mi się to zmieniło i chętnie z nimi eksperymentuję i jem ze smakiem. Szczególnie lubię zupy-krem. Fajna jest zabawa z komponowaniem ich składników.
Maggie, z przyjemnością jadłam tę zupę.
Margarytko, filiżanka to pamiątka z Portugalii - tam ją kupiłam. Ceramika z kwiatowymi, warzywnymi i owocowymi motywami to portugalska specjalność - piękne rzeczy tam mają. W Polsce też można ją kupić, niestety ceny tych rzeczy do zachęcających nie należą, ale jakby się ktoś uparł, że koniecznie chce mieć filiżankę, kubek czy inne naczynie w tym stylu, możliwość kupienia jest, np. w sklepie http://www.fajnyfajans.pl - ze strony wynika, że prowadzą sprzedaż zarówno wysyłkową, jak i stacjonarną.
Be my must have - dziękuję za zaproszenie, chętnie zajrzę.
Paulino, dziękuję za informacje o galaretkach. Rozejrzę się za nimi.
Kabamaigo, jabłko nadaje ciekawą nutę smakową zupie pomidorowej - warto spróbować.
Pyzo, cieszę się, że się podoba. Twoje pomidorowe propozycje też są apetyczne.
Pozdrawiam Was!
jestem fanką pomidorowej i robiłam je rózne sposoby:) Twój bardzo, ale to bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkulinarnyoliwek.blox.pl
piękny przepis! strasznie lubię pomidorową! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!!!
Mmmmmm fajny przepis na zupkę. Ominę boczek i będzie się nadawać również dla mnie :-)
OdpowiedzUsuń