15 sierpnia 2011

Koreańskie naleśniki z paluszkami krabowymi - MatSal Jeon

Niejednokrotnie przyrządzałam już jeon - pikantne naleśniki po koreańsku. Na blogu prezentowałam jakiś czas temu naleśnik koreański z grzybami enoki.

Dotychczas robiłam jeden duży naleśnik. Tym razem przyrządziłam kilka mniejszych placków - tak jak Aeri, z której bloga zaczerpnęłam przepis na naleśniki koreańskie z paluszkami krabowymi. Nieco go zmodyfikowałam - od siebie dodałam do ciasta trochę wody, której nie ma w przepisie źródłowym. Ciasto przyrządzone bez wody wydało mi się za gęste. Dodałam też nieco więcej paluszków krabowych. Zamiast nich można użyć krewetek - przed dodaniem do ciasta dobrze jest pokroić je w mniejsze kawałki (jeśli używasz dużych krewetek).

Koreańskie naleśniki jem zawsze, maczając je w sosie przyrządzonym z sosu sojowego wymieszanego pół na pół z octem ryżowym z dodatkiem odrobiny ziaren sezamu.


Składniki:
(na ok. 8 placuszków)
- 6 paluszków krabowych
- 3 jajka
- 1 nieduża cebula
- 1-2 cienkie dymki wraz ze szczypiorem
- 1/2 marchewki
- 1 lub 2 ostre papryczki
(jeśli nie lubisz ostrych smaków, zastąp ostre papryczki kawałkiem słodkiej papryki)
- 6 łyżek mąki
- 3 łyżki wody (w razie potrzeby dodać trochę więcej)
- 1/4 łyżeczki soli
- olej do smażenia

Przygotowanie:
Paluszki krabowe i warzywa pokroić w małą kostkę lub w cienkie paseczki. Dymkę wraz ze szczypiorem pokroić w nieduże kawałki. Rozbić jajka, wymieszać trzepaczką z mąką i niewielką ilością wody - powinno powstać gęste ciasto naleśnikowe. Dodać warzywa i sól, wymieszać. Nakładać łyżką porcje ciasta na patelnię z rozgrzanym olejem, smażyć z dwóch stron.


32 komentarze:

  1. O, nigdy nie robiłam placuszków z paluszkami krabowymi. zapisuję sobie przepis, z pewnością jeszcze go wypróbuję. ;)

    Pozdrawiam!
    yummymorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Shaday, polecam takie pikantne/wytrawne naleśniki/placuszki. Nie tylko paluszki krabowe się do nich nadają - można poeksperymentować z dodatkami i dodać to, na co się ma ochotę.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. to strasznie fajny pomysł na wykorzystanie krabowych paluszków!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, jak to, że ja tego jeszcze nigdy nie jadłam! ;) Muszę spróbować, niezwykle łatwy przepis!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. I mnie ostatnio na placki wzięło, choć nie tak efektowne jak Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  6. ale fajna ta propozycja....super musza smakowac z tymi krabowymi paluszkami....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają bajecznie! Bardzo lubię kuchnię orientalną. Tych placuszków jeszcze nie znałem. Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny pomysł. Co prawda za owocami morza nie przepadam, ale paluszki krabowe akurat jem. Ciekawy przepis i chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajne te placuszki. Myślę że w domu ja byłabym ich największą fanką :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. apatyczne kolorki tych naleśniczków:) jakoś kuchni koreańskiej jeszcze nie testowałam, chyba najwyższy czas to nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super. Wiesz, ze tez myslalam, zeby cos z kuchni koreanskiej zrobic uzywajac zamiast wystepujacych wszedzie w przepisach fish balls paluszkow krabowych wlasnie. One chyba sie skladaja z tego samego, tylko ksztalty maja inne.
    Ciekawa jestem, czy w Warszawie mozna kupic takie prawdziwe fish balls i przy okazji, czy widzialas rice cakes w postaci takich walcow?

    OdpowiedzUsuń
  12. od tygodnia myślę już o paluszkach krabowych żeby sobie kupić, a tu takie przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale niekonwencjonalne połączenie! Bardzo mi się podoba, spróbuję w najbliższym czasie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam odziedzających!

    Cieszę się, że przepis się spodobał i dziękuję za miłe komentarze.

    Thiesso, nie natknęłam się w warszawskich sklepach ani na fish balls, ani na rice cakes w postaci walców, ale może po prostu ich nie zauważyłam - nie znam jeszcze wszystkiego z oferty sklepów azjatyckich w moim mieście i ciągle odkrywam coś nowego. Przy najbliższej okacji rozejrzę się za produktami, o które zapytałaś. A z nadzieniami do naleśników koreańskich można poeksperymentować - dziś zrobiłam je znowu, tym razem ze szpinakiem.

    Pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie cudnie kolorowe! Lato na talerzu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawe te naleśniki. Mam w domu zarówno paluszki krabowe jak i krewetki koktajlowe - chętnie wypróbuję przepis z nimi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Shinju, zachęcam - odkąd spróbowałam po raz pierwszy koreańskich naleśników na ostro, weszły na stałe do mojego menu - robię je dość często.

    OdpowiedzUsuń
  18. paluszki krabowe jadlam po raz pierwszy dopiero niedawno. Brat wcisnął je we mnie wręcz używając przemocy :P i żałuję, że tak długo byłam do nich uprzedzona, przepis na pewno wypróbuję, bo bardzo mi smakowały :]

    OdpowiedzUsuń
  19. fantastyczne!!!! na pewno spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zaintrygował mnie przepis, kompletnie nie znam kuchni koreańskiej, ale uwielbiam paluszki krabowe! Chętnie przetestuję:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Hania-kasia i tak masz dobrze z tymi azjatyckimi sklepami. To cos, czego najbardziej mi brakuje i na co nie mam pewnie co liczyc we Wrioclawiu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Też zaczynam gotować po koreańsku, zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Krewetek nie trzeba kroić, można je dodać w całości, tak jak i inne owoce morza. Bardzo lubię te placuszki a z owocami morza chyba najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się, że przepis przypadł do gustu wielu osobom.

    Bee, źle się wyraziłam - nie trzeba, ale można. Akurat w tej potrawie krewetki bardziej mi pasują w formie pokrojonej, przy czym używam zazwyczaj dużych; małych, koktajlowych oczywiście nie ma potrzeby kroić.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale super propozycja! Uwielbiam paluszki krabowe, więc z chęcią wypróbuje przepis...ale to już po urlopie:)
    Pozdrawiam Ania!

    OdpowiedzUsuń
  26. z chęcią bym zjadła tak pysznie wyglądają

    OdpowiedzUsuń
  27. Paluszki krabowe są przepyszne, jednak nigdy nie miałam jakiegoś konkretnego pomysłu na wykorzystanie ich. Na pewno niedługo wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zamierzam wypróbować ten przepis ale z małą modyfikacją, zamiast paluchów z kraba filet z ryby morskiej, myślę że to nie będzie złe połączenie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tomku, z rybą też na pewno będą smacznie. Można też poeksperymentować z różnymi rodzajami owoców morza. Robiłam z krewetkami i bardzo mi smakowały.

    OdpowiedzUsuń
  30. Genialne. Akurat zostały mi surimi po robieniu sushi. Znalazłam co prawda na nie jeden przepis, ale ten jest zdecydowanie ciekawszy i bardziej obiadowy. Zapisuję go sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Silverose, cieszę się, że przepis się spodobał. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń