4 czerwca 2011

Sałatka szparagowo-jajeczna

Szybka w przygotowaniu i prosta sałatka śniadaniowa. Świetnie komponuje się z pełnoziarnistym chlebem i wędlinami. Polubiłam ją jako posiłek do pracy.

Składniki:
3-4 porcje
- pęczek szparagów
(u mnie białe)
- 4 jajka ugotowane na twardo
- 1/2 pęczka posiekanego koperku
- 1 czerwona cebula pokrojona w drobną kostkę
(użyłam małych, czerwonych dymek)
- 2-3 łyżki majonezu
- łyżka musztardy Dijon lub innej ostrej
- 1-2 łyżeczki czerwonego octu winnego
- świeżo mielony pieprz
- sól

Mój nowy gadżet kuchenny - siekacz do ziół "mezzaluna". Można nim rozdrabniać także orzechy, czekoladę, ząbki czosnku, małe dymki.
Przygotowanie:
Szparagi obrać, odciąć lub odłamać zdrewaniałe końcówki, ugotować w lekko osolonej wodzie lub na parze (ok. 10 minut). Jeśli gotujemy w wodzie, po ugotowaniu dobrze odsączyć - najpierw na durszlaku a potem osuszyć ręcznikiem papierowym. Ugotowane na twardo jajka obrać ze skorupek i pokroić w duże kawałki - kroję najpierw w ósemki, a potem każdą ósemkę na 3-4 części. Wymieszać w salaterce pokrojone szparagi, jajka, koperek, pokrojoną w kostkę cebulę, dodać majonez, musztardę, ocet winny, doprawić do smaku solą i pieprzem, wymieszać.

Uwaga: Aby jajka ugotowane na twardo dobrze się obrały, należy je niezwłocznie po ugotowaniu przelać zimną wodą.

Pomysł na sałatkę zaczęrpnęłam z tej strony.

10 komentarzy:

  1. Haniu,wygląda pysznie!
    Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się bardzo, jak jeszcze gdzieś trafię na szparagi, to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszna sałatka i bardzo fajny siekacz:). Posiadanie takiego siekacza pozytywnie wpływa na wzrost ilości sałatek w menu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pycha... wiesz Haniu, że mam hopla na punkcie szparagów. Właśnie dwa pęczki zielonych czekają na zagospodarowanie. Takiej sałatki jeszcze nie robiłam, więc chętnie spróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa :) właśnie zakupiłam pęczek, więc może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. takiej sałatki jeszcze nie jadłam, ale zapowiada się apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny sposob na wykorzystanie tych grubych, bialych szparagow. One sa takie dobre a u mnie ciagle ostatnio zielone.
    Z moimi modyfikacjami salatka wygladalaby tak, ze majonez dalabym tylko do smaku a pozostala jego czesc zastapila jogurtem. Ocet bym wyrzucila i zamiast koperku dalabym szypiorek. Zastanowilabym sie jeszcze nad odrobina czosnku. Musze to wyprobowac zanim sezson sie skonczy.

    Mezzaluna zawsze wydawala mi sie fajnym gadzetem, zwlaszcza taka z deska z wglebieniem, ale doszlam do wniosku swego czasu, ze pewnie nie chcialoby mi sie jej wyciagac, bo i tak do wszystkliego uzywam chinskiego tasaka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że sałatka się spodobała i zachęcam do wypróbowania przepisu.

    Thiesso, też dziś o tym pomyślałam, że szczypiorek dobrze by pasował. Myślałam też o dodaniu paluszków krabowych.

    Mezzalunę kupiłam właśnie w komplecie z deską z wgłębieniem. Jest ona nieduża, są w niej wgłębienia na umieszczenie noża, całość nie zajmuje dużo miejsca i można to trzymać na blacie kuchennym. Nareszcie będę miała czym rozdrabniać orzechy - zawsze miałam z tym problem.

    Pozdrawiam odwiedzających!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja muszę dorwać jeszcze pęczek szparagów, zanim się sezon skończy. Sama lubię zielone i nic na to nie poradzę:) Co do paluszków krabowych jadłam raz i nie mgoę się przekonać za bardzo, ale może by i pasowały.. pozdrawiam!

    ps. ja rozdrabniam zioła i orzechy ostrym nożem (mam taki japoński nóż szefa) i jest świetnie na prawdę fantastyczne ostrze, bez żadnych dodatków i dodatkowych siekaczy..

    OdpowiedzUsuń
  10. Mhmh.. własnie będę musiała sobie do kuchni taką 'siekaczkę' zakupić. Już dawno o tym myslałam ;-)



    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń