7 maja 2011

Szparagi stir-fried


Cieszę się, że rozpoczął się sezon szparagowy, bo bardzo lubię to warzywo. Mam swoje ulubione potrawy ze szparagami w roli głównej: zupę-krem, risotto, zapiekane z szynką parmeńską oraz gotowane na parze i podane z sosem holenderskim. Upodobanie do eksperymentów kulinarnych nie pozwala mi jednak poprzestać tylko na wspomnianych daniach ze szparagami. Miałam chęć przyrządzić je w nieco inny sposób i szukając nowym przepisów, znalazłam taki, który mnie zainspirował, a mianowicie na szparagi przyrządzone techniką stir-fry z dodatkami typowymi dla kuchni azjatyckiej. Szybko i prosto się je przygotowuje. Można podać jako przystawkę lub dodatek do dań. Polecam, smakują interesująco - inaczej niż znałam dotychczas. Z pewnością przyrządzę je w ten sposób jeszcze nie raz, bo bardzo przypadł mi do gustu ten przepis.

Składniki:
(dla 4 osób jako przystawka lub dodatek do dań)
- pęczek zielonych szparagów
- 1-2 łyżki oleju roślinnego
- 2 łyżki sosu sojowego
- sok z 1 limonki
- łyżka cukru
- łyżka oleju sezamowego
- 4 ząbki czosnku
- łyżka ziaren sezamu
- świeżo mielony pieprz czarny

Przygotowanie:
Szparagi umyć, odciąć twarde końcówki, pokroić ukośnie w kilkucentymetrowe kawałki. Cukier wymieszać w miseczce z sosem sojowym i sokiem z limonki. Odstawić na kilka minut, aby cukier się rozpuścił. W woku rozgrzać olej na średnim ogniu, dodać drobno posiekany czosnek i smażyć 10 sekund, mieszając. Zwiększyć ogień, dodać szparagi, przygotowaną marynatę sojowo-limonkową, olej sezamowy oraz trochę świeżo zmielonego pieprzu i smażyć ok. 4 minut, miesząjąc. Usmażone szparagi posypać sezamem, wymieszać i od razu podawać.


Inspiracją był przepis z tej strony, który został przeze mnie nieco zmodyfikowany. 

24 komentarze:

  1. Pyszna propozycja i smakowo mi znana. Bardzo lubie tak przyrzadzone szparagi. W identyczny sposob przyrzadzam cukinie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Thiesso, na pewno poeksperymentuję jeszcze z przyrządzaniem innych warzyw w ten sposób.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajnie wyglądają Twoje szparagi! i brzmią egzotycznie.Mam w domu wszystkie składniki oprócz szparagów-nie mogłam ich dzisiaj nigdzie dostać:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie szparagi są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za zbieg okoliczności! Jadłam wczoraj szparagi stir fry i z bardzo podobnego przepisu:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie potrafię sobie wyobrazić ich smaku, bo zielonych szparagów nigdy nie jadłam, ale myślę, że ta limonka bardzo do nich pasuje. Zdecydowanie niespotykany sposób na szparagi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny przepis. Z białymi pewnie by nie wyszło, muszę zapolować na zielone.

    OdpowiedzUsuń
  8. O, nie zauważyłam, że juz się zaczął sezon szparagowy:) Fajne takie orientalne!

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawe. z czym je jesz?:) tak solo?

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy przepis,tak jeszcze nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolorowo w kuchni, a to pech. Po weekendzie nadrobisz.

    Aniu, zgadzam się z Tobą. Szparagi przyrządzone w ten sposób zachowują chrupkość i kolor.

    Grace, zdecydowanie z limonką, ewentualnie zamiennie z cytryną - lekko kwaśny smak dobrze komponuje się ze szparagami.

    Jadalnepijalne, zielone, moim zdaniem, lepiej się nadają, no i obierać nie trzeba.

    Ago, musisz to koniecznie nadrobić, bo sezon szparagowy nie trwa długo i trzeba z niego korzystać.

    Bazylio, solo jak najbardziej można zjeść - jako lekką przekąskę. U mnie było dość nietypowo, bo jako dodatek do śniadaniowej jajecznicy.

    Trzcinowisko, zachęcam do wypróbowania przepisu.

    Pozdrawiam Was niedzielnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię chrupiące szparagi, pysznie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szparagi sa najlepsze :) Ja jadłam wczoraj gotowane, ale mam jeszcze kupione trzy pęczki na dzisiaj. Może spróbuję po twojemu Haniu, to będzie coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam nieraz o tak przygotowywanych szparagach, nigdy nie jadłam, ale chyba czas spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię szparagi,ale takie jeszcze nie jadłam. Wygląda przepysznie i koniecznie muszę to spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam szparagi. Ta propozycja jest ciekawa i warta spróbowania. Co prawda dostanie u nas zielonych szparagów łatwe nie jest, ale zajadam się białymi i nie jest źle :-)
    Pozdrawiam pourlopowo.

    OdpowiedzUsuń
  17. Żeniu, mnie właśnie najbardziej odpowiada w tak przyrządzonych szparagach ich chrupkość.

    Kuchareczko, Delikatessen, Mary, warto spróbować, zachęcam Was do tego.

    Andziu, cieszę się, że Ci się podobają tak przyrządzone szparagi.

    Margarytko, myślę, że można pokusić się o przyrządzenie białych w taki sposób. Jeśli się je obierze, też powinny dobrze smakować.

    Pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę wypróbować - wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Szparagi uwielbiam, a to prosta wersja bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie jestem za odpowiednią kolorystyką potraw, Twój kolorek podoba mi się ;-D Zielono mi!


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny przepis, zapamiętam sobie na ten sezon. Jeszcze nie jadłam szparagów w tym roku...

    OdpowiedzUsuń
  22. Stawiam pierwsze kroki w kuchni i fajnie, że trafiłam na Twojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo apetycznie wyglądająca propozycja

    OdpowiedzUsuń