1 marca 2011

Nowe miejsce: restauracja Fenicja

Restauracja "Fenicja" - szyld z nazwami potraw zachęca do wstąpienia do środka 
W ostatnim czasie, gdy przejeżdżałam ulicą Świętokrzyską, moją uwagę przyciągnął szyld z wypisanymi na nim nazwami potraw: tałuk, kafta, kebab, falafel. Któregoś dnia wysiadłam po drodze z pracy, aby sprawdzić, co jest w środku. Okazało się, że jest to nowa restauracja serwująca dania kuchni libańskiej. Nazywa się Fenicja i jest to już czwarty lokal w Warszawie tego samego właściciela. Znałam już trochę Fenicję z Saskiej Kępy - przy Francuskiej mieszczą się dwa malutkie lokaliki pod tą samą nazwą. Jeszcze jeden jest na Ursynowie przy Dereniowej (tego nie znam). Punkty przy Francuskiej są bardzo małe i sprzedaż odbywa się głównie z okienka na wynos, dlatego znałam je bardziej z widzenia niż z degustacji dostępnych tam potraw. Przy Świętokrzyskiej jest inaczej - pod szyldem "Fenicja" powstał w końcu lokal wystarczająco duży, aby zachęcić do zjedzenia posiłku na miejscu. Jest on podzielony na dwie części z oddzielnymi wejściami - niedużą część barową i większą restauracyjną. W restauracji są dwie sale - główna, przystosowana do zjedzenia w niej posiłku i mniejsza, ale bardziej klimatyczna, nadająca się na pogaduszki przy kawie lub herbacie po libańsku i fajce wodnej.

Sala główna

Sala z sheeshą
Specjalnością lokalu są dania z grilla lawowego: Lahme Miszłłije - szaszłyk wołowy (26 zł), Kafta Miszłłije - szaszłyki z mielonego mięsa wołowego (24 zł) i Szysz Tałuk - szaszłyk z kurczaka (24 zł). Mięso przyrządzane na tego typu grillu jest bardzo soczyste - przynajmniej takie dostałam w zestawie, który zamówiłam, a konkretnie był to zestaw mięsno-wegetariański "Fenicja" (26 zł), w skład którego oprócz Kafta Miszłłije i Szysz Tałuk wchodzi także Hummus i Baba Ganoush. Dania i zestawy są podawane z pitą. Dodatkowo można zamówić ryż (z dodatkiem kurkumy - bardzo smaczny), frytki lub pieczone ziemniaki.

Zestaw mięsno-wegetariański i sałatka libańska z miętą
W menu są także zupy (12 zł), przekąski zimne i ciepłe (8-14 zł): dipy, pierogi libańskie z mięsem i kaszą, libański tatar z kaszą, kwaszonki, nadziewane liście winogron, kiełbaski z jagnięciny pieczone na grillu oraz sałatki. Oprócz mięs z grilla znajdziemy w karcie także, falafel, spaghetti, kurczaka pieczonego i panierowany filet, pizzę tradycyjną i libańską a także kanapki z kebabem i wegetariańskie. Dania można zamówić na miejscu lub na wynos.

Kawa po libańsku
Warte spróbowania są podawana w czajniczku herbata po libańsku przyrządzana z dodatkiem przypraw (cynamonu, kardamonu, 'izaanu) i drobno mielona kawa po libańsku zaparzana i podawana w tygielku.

Herbata po libańsku
"Fenicja" przy Świętokrzystkiej to miejsce, które od razu mi się spodobało. Byłam tam już dwa razy i na pewno pójdę jeszcze nie raz, aby spróbować różnych libańskich specjałów. Obsługa jest bardzo miła, sprawna i otwarta na klientów. Nad autentycznością i jakością potraw czuwa obecny stale w lokalu właściciel. Restauracja jest świeżo po otwarciu, trwa w niej okres promocyjny i można liczyć na rabaty. Warto zajrzeć do tego miejsca, jeśli ktoś lubi tego typu kuchnię - lokal oferuje ciekawe menu po przystępnych cenach i jest w nim miła atmosfera. Jeśli usiądziemy przy oknie, posiłek zjemy, patrząc na Pałac Kultury i Nauki, który wieczorami jest pięknie oświetlony.


Restauracja "Fenicja"
ul. Świętokrzyska 32, Warszawa
Tel. 510 759 795

14 komentarzy:

  1. Haniu! Jak się cieszę, że zamieściłaś opis! Chętnie się tam wybiorę! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę ,że odkryłaś pyszne miejsce.Mnie jakoś Fenicja umknęła.A sporo bym stąd spróbowała.Pewnie się wybiorę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Grace, a ja czekam na reportaż na Twoim blogu ze sklepiku koło meczetu :o))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, bardzo się cieszę, że odwiedziłaś to miejsce. Ostatnio też przejeżdżałam obok i pomyślałam, że warto byłoby zajrzeć. Po Twoim opisie na pewno tam zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sądząc z Twojego opisu to naprawdę przyjemne miejsce. Bardzo lubię te Twoje restauracyjne relacje.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Baaardzo sugestywny opis, aż się chce tam iśc i wcinać te pyszne danka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety... za daleko, a chętnie bym spróbowała tej kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna knajpka, z pewnością namówię Połówka na wizytę tam! Cudny jest ten czajniczek, miedziany/cynowy, po prostu chwycił mnie za serce :)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie również bardzo przypadły do gustu czajniczki - przyjemnie nalewać sobie herbatę z tak ciekawego naczynia. Ma ona bardzo oryginalny smak - w Warszawie jeszcze takiej nie piłam. Polecam gorąco to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Co to jest zestaw mięsno-wegetariański? Jakoś brak w tym logiki. B.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo chętnie się wybiorę :) Ciekawe smaki się zapowiadają :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne miejsce, niestety dla mnie za daleko. Zdjęcia przepiekne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. To brzmi świetnie! Muszę się tam wybrać!

    OdpowiedzUsuń