23 października 2009

Pierogarnia i naleśnikarnia "Na Bednarskiej"


Bardzo lubię pierogi, ale to dla mnie zbyt pracochłonne danie, aby robić je w domu, więc ilekroć mam na nie chęć, idę do Pierogarni na Bednarskiej. Pierogi smakują tam jak domowe - dobre nadzienie i miękkie, niezbyt grube ciasto. Jest to jedno z moich ulubionych miejsc do zjedzenia czegoś na szybko. Pod szyldem "Na Bednarskiej" działają dwa lokale - położony wyżej specjalizuje się w pierogach, położony niżej w naleśnikach, przy czym w tym drugim serwują też pierogi, ale w mniejszym wyborze. W Pierogarni jest duży wybór zarówno pierogów na słono/ostro, jak i na słodko. Ostatnio pojawiły się nowe smaki: na słodko karmelowe, na słono morskie. Można mieszać rodzaje pół na pół. Są też zestawy pierogów mieszanych - 14 szt. mięsnych za 22 zł, 12 szt. na słodko za 18 zł, a także zestawy obiadowe: pierogi + surówka + zupa + kompot za 17 zł albo zupa dnia + danie dnia (np. kotlet mielony, ziemniaki, kapusta zasmażana) + kompot za 17 zł. Zupy proste, ale smaczne i treściwe (można wziąć na wynos). Pierogi bardzo dobre w smaku, ale ostatnio zauważyłam, że są mniejsze niż kiedyś, a ceny nieco wzrosły. Moje ulubione pierogi to diavolo (z mięsem i ostrą papryką), które biorę pół na pół z pierogami Macieja (z mięsem, grzybami, czosnkiem, majerankiem). Naleśniki raz jadłam, ale nie rzuciły mnie na kolana - poprawne w smaku, ale liczyłam na coś bardziej wyrafinowanego, choć trzeba przyznać, że obsługa stara się, aby były ładnie podane - 2 szt. w porcji, można brać pół na pół 2 różne rodzaje.

Aktualizacja: pod szyldem "Na Bednarskiej" działa już tylko jeden lokal - zlikwidowano naleśnikarnię.

4 komentarze:

  1. Czy Twoja pasja kulinarna polega na jedzeniu i zwiedzaniu knajp, w których dają jeść bardzo kalorycznie? Poza tym 14 pierogów to porcja dla drwala a nie kobiety i to chcącej schudnąć. Sama jem max 5 pierogów, do tego surówka i mam dość.
    A swoją drogą to myślałam, że znajdę tu więcej przepisów na smaczne dania. A znalazłam wielkie nic. Wracam do fajnych blogów kulinarnych, których w sieci nie brakuje, a Tobie robię pa pa

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam! Ale 14 sztuk w zestawie? Dużo. Nawet dla mnie - pierogożercy - na dwa razy jest. A w nie zestawie ile ich jest?

    P.S. To przez słabość do pierogów i innych kluchów cholesterol tak niebezpiecznie mi w górę skoczył.

    OdpowiedzUsuń
  3. W porcji jest 6 szt. pierogów (tak, jak na zdjęciu) i nie są zbyt duże. O mieszanych zestawach pierogów napisałam, że są dostępne, ale sama nigdy ich nie zamawiałam - są raczej przewidziane dla 2,3 osób.

    OdpowiedzUsuń
  4. co za bezczelne babsko z tej Agaty :) Czyżby miała problemy z samoakceptacją, że czepia się innych? Nevermind :)
    Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twoją stronę. Twoje recenzje są bardzo pomocne. Dzięki nim wiem, gdzie można zjeść dobre rzeczy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń