7 marca 2011

Ananas na ostro po malajsku


Ananasa na ostro przyrządziłam w oparciu o przepis kuchni malajskiej pochodzący z książki "Specjalności kuchni światowej pyszne jak nigdy dotąd" autorstwa Annette Wolter i Christiana Teubnera, nieco go modyfikując. Zrezygnowałam ze wstępnego gotowania ananasa w wodzie z dodatkiem kurkumy, co było przewidziane w oryginalnym przepisie, gdyż mój owoc był bardzo dojrzały i soczysty i szkoda by mi było, aby jego wspaniały smak wygotował się w wodzie.
Tak przygotowany ananas może być dodatkiem do dań curry lub pikantnym deserem. U mnie towarzyszył rybie zamarynowanej w przyprawie curry i soku cytrynowym a następnie usmażonej. Bardzo mi smakowała ta kompozycja.

Składniki:
4 porcje

- 1 świeży, dojrzały ananas
- 1 łyżka cukru
- 1 duża cebula drobno pokrojona
- 2 ząbki czosnku posiekane
- 3 łyżki oleju
- 2 gwiazdki anyżu 
- 1 laska cynamonu
- 6 goździków
- kilka plasterków świeżego korzenia imbiru obranego ze skórki i drobno posiekanego
- szczypta soli
- 1-2 strąki chili, zależnie od tego, jaki stopień ostrości dań lubimy

Przygotowanie:

Z ananasa odciąć końcówki, przekroić wzdłuż na 4 części, wyciąć rdzeń i obrać ze skórki. Na patelni lub w woku rozgrzać olej, dodać cebulę, czosnek, imbir, anyż, cynamon, goździki i smażyć 2 minuty. Dodać  pokrojonego ananasa, szklankę wody, sól, cukier i chili i gotować ok. 10 minut.




25 komentarzy:

  1. Kasiu, takiego ananasa jeszcze nie znałam. Połączenie z chilli to zdecydowanie coś dla mnie, że też na to nie wpadłam :)))
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Eve, połączenie ananasa z ostrymi przyprawami jest świetne. Znam jeszcze jeden przepis w wersji słodko-ostrej (bez cebuli, czosnku i imbiru). W tym drugim przypadku ananasa z cukrem i przyprawami podlewa się brandy i jest to deser. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjnie wygląda, podane - tyle światła na talerzu, optymizmu i zdrowia! Mistrzostwo świata!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ananas w formie salsy na ostro bardzo mi odpowiada.Uwielbiam słodko-ostre.
    A jaka ryba Haniu?

    OdpowiedzUsuń
  5. ja od kilku dni bacznie przyglądam się kuchni malezyjskiej i indonezyjskiej. coraz bardziej mnie ona zaskakuje;)
    ananas w takim połączeniu chętnie wypróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł, zapisuję go sobie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie to nowe połączenie smaków- pyszniutkie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio w kółko jemy ananasa, więc podkradnę Ci przepis:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. O i to jest danie do zrobienia w mojej kuchni... wczoraj obrałam ananasa, pół zjedliśmy, drugie pół czeka w lodówce... zrezygnuję z czosnku, dorzucę kilka truskawek i zobaczę co mi z tego wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hania, świetne. Połączenie słodkiego ananas z pikantymi dodatkami lub charakterystycznymi w smaku dla mnie bomba. Ostatnio szaleję z salasami na lekko ostro, bo zbyt ostro to my nie lubimy, a kolorytu dodają im dodając jakiś słodki owoc np. mango, liczi, ananasa. Twój przepis na peweno wypróbuję. pozdr. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  11. Super połączenie. Bardzo wyraziste w smaku musi być:)

    OdpowiedzUsuń
  12. podoba mi sie takie jedzonko, ten ananas zapowiada sie ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam ananasa!! połączenie z ostrymi przyprawami musi być rewelacyjne :-) mniam (w kuchni mam akurat świeżego ananasa :> pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. WSPANIAŁE DANIE :) pozwolę sobie porwać. dawno szukałam nowego dania z gwiazdkami anyżu. pozdrawiam XXX

    OdpowiedzUsuń
  15. Potwierdzam, pycha.
    Popatrz tutaj robilam po malajsku i po lankijsku:
    http://sfinjak.wroclaw.pl/eggblog/news.php?id=45
    http://sfinjak.wroclaw.pl/eggblog/news.php?id=101
    w obu przepisach bardzo przypadla mi do gustu subtelna nuta kardamonu, wiec polecam na przyszlosc jego dodanie do tej potrawy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Musi być pyszne;-)
    Jedliśmy kiedyć salatkę z ananasa, która była doprawiona świeżym chili oraz białym rumem, a smakowała świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastyczna ta przystawka ananasowa! Tak sobie właśnie wyobrażam, że do ryby (lub białego mięsa kury) musi pasować wybornie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Drodzy goście, cieszę się, że przepis Was zainteresował.

    Amber, ryba bardzo dobra. Już kilka razy przyrządzałam rybę w takiej prostej marynacie i bardzo mi smakowała.

    Kingo, będę musiała wypróbować liczi jako dodatek do salsy. Może mieć ciekawy, orzeźwiający smak.

    Thiessa, przejrzałam Twoje przepisy na ananasa - są świetne. Będę musiała wypróbować wersję z mlekiem kokosowym.

    Pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe danie. I w ogóle bardzo ciekawy blog:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu, dziękuję za miłe słowa - cieszę się, że podoba Ci się danie i blog. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię takie ananasowe potrawki! Mniam
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  22. Masz niesamowitą fantazję! Z przyjemnością czytam o każdym Twoim przepisie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak dla mnie na 5! A rybka jaka złocista. Uwielbiam kolory w kuchni ;-) Wtedy potrawa wydaje się bardziej atrakcyjna ;-)

    Pozdrowienia (www.przysmakiewy.pl) - Biedr_ona.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mopsie, ja też lubię.

    Grace, cieszę się, że Ci się podoba. Mam nadzieję, że wypróbujesz któryś z przepisów z mojego bloga.

    Biedrono, o tej porze roku potrawy w żywych kolorach szczególnie cieszą oczy i podnebienie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny ten ananas! Nabrałam chęci !:))
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń