Pod koniec stycznia miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach sushi zorganizowanych dla grona blogerów kulinarnych przez producenta marki Blue Dragon obejmującej produkty do dań kuchni azjatyckiej. Warsztaty prowadził Wilson Chung - szef kuchni marki Blue Dragon. Wspominałam już o nim na moim blogu przy okazji relacji z zeszłorocznych warsztatów kuchni azjatyckiej.
Producent zorganizował warsztaty w związku z planowanym wprowadzeniem na rynek nowej linii produktów do sushi. Spotkanie było dobrą okazją, abyśmy zapoznali się z produktami tej linii i wykorzystali je w praktyce.
W nowej linii do sushi Blue Dragon są produkty, które już wcześniej można było kupić na naszym rynku, ale są one opakowane w pudełka z nową szatą graficzną. Są też produkty zupełnie nowe, np. wasabi premium - pasta bardziej skoncentrowana, o najwyższym na rynku stężeniu wasabi, czyli zielonego, ostrego chrzanu japońskiego. Jest też pasta musztardowa, którą można wykorzystać nie tylko jako dodatek do sushi, ale także steków, sałatek czy innych potraw. Wśród nowości bardzo przypadły mi do gustu chrupiące przekąski - prażone listki nori, które są dostępne w dwóch wersjach - pikantnej i z sezamem.
Nowa linia produktów do sushi marki Blue Dragon |
Prowadzący warsztaty Wilson Chung podzielił się z nami wieloma ciekawostkami na temat sushi, np. tym, że Japończycy, idąc do sushi baru, zwracają w pierwszym rzędzie uwagę na to, czy dobrze został przyrządzony ryż - zupełnie inaczej niż u nas, gdzie przywiązujemy wagę głównie do jakości dodanej do sushi ryby.
Warsztaty poprowadził Wilson Chung - szef kuchni marki Blue Dragon |
Sushi przygotowane przez Wilsona Chunga |
Talerz sushi przygotowanego przeze mnie. Miałam do dyspozycji mało ryżu i rolki wyszły trochę niekształtne |
Po przyrządzeniu sushi była wspólna uczta |
Dziękuję organizatorom za zaproszenie na warsztaty.
ja jeszcze nie robiłem, muszę spróbować, swoja drogą super sprawa takie warsztaty :)
OdpowiedzUsuńHaniu,
OdpowiedzUsuńWarsztaty były już jakiś czas temu, a sama nawet jeszcze nie przygotowałam wpisu o sushi. I to pomimo, że od tamtej pory robiłam je już dwukrotnie...
Najbardziej do gustu przypadły mi właśnie pasty w tubkach, szczególnie musztardowa. Nie widziałam ich jednak jeszcze w sklepach. Mam nadzieję, że się wkrótce pojawią.
Do kolejnego spotkania na warsztatach lub innym wydarzeniu!
E.
Super sprawa takie warsztaty:) Na podobnych była moja ukochana i jest bardzo zadowolona, że nauczyła się przygotowywać sushi. Zazwyczaj jednak brakuje czasu, żeby zrobić sushi samemu, więc zamawiamy sushi z dowozem do domu, co jest bardzo wygodne. Zamawiamy zawsze z tego sushi cateringu w Krakowie - polecamy z całego serca. Idealne na piątkową kolację, więc dzisiaj też zamawiamy :D
OdpowiedzUsuń